Raport eksperta

Data werdyktu: 01.06.2020 17:12

Nie jest prawdą, że z klinicznego punktu widzenia nowy koronawirus już nie istnieje i jest nieszkodliwy. Zgłoszenie dotyczy wpisu na Twitterze, wedle którego włoski badacz ze szpitala w Mediolanie utrzymuje, że klinicznie rzecz biorąc nie ma już koronawirusa, że stał się on nieszkodliwy i że można wrócić do normalnego życia. Wpis odsyła do wywiadu z prof. Alberto Zangrillo, dyrektorem oddziału intensywnej terapii szpitala San Raffaele w Mediolanie. Prof. Zangrillo rzeczywiście wygłosił opinię, wedle której, z „klinicznego punktu widzenia koronawirus już nie istnieje”. Zrobił to na antenie włoskiej telewizji RAI 3 w audycji „Mezz’ora in più”. Powiedział też iż zawartość wirusa w wymazach wykonywanych we Włoszech w ciągu ostatnich 10 dni, jest w porównaniu z okresem sprzed 2 miesięcy nieskończenie mniejsza. Jego zdaniem ktoś musi wziąć odpowiedzialność za „terroryzowanie kraju, bo izby przyjęć i oddziały intensywnej terapii stoją puste i istnieją dowody na to, że Włochy mogą wrócić do normalnego życia.” Zangrillo powołał się przy tym na badania przeprowadzone przez prof. Massimo Clementiego, dyrektora Instytutu Wirusologii z Uniwersytetu Vita Salute del San Raffaele. Prof. Clementi, w artykule w dzienniku „La Repubblica” (z 1.06.2020) przyznaje, że epidemia na obecnym etapie mocno różni się od stanu z marca br. i podkreślił, że ogłaszane codziennie przypadki zachorowań w Lombardii, nie są nowymi zakażeniami, ale nowymi diagnozami, co według niego czyni sporą różnicę. Jednak według dr. Tomasza Dzieciątkowskiego, wirusologa z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, nie można powiedzieć, że „z punktu widzenia klinicznego, koronawirus już nie istnieje”. Jak tłumaczy dr Dzieciątkowski, można co najwyżej uznać, że na danym terenie zakażenia, SARS-CoV-2 nie stanowi już klinicznego problemu. Takie stwierdzenie dotyczy oczywiście tylko Mediolanu i potencjalnie Włoch, jako że pandemia COVID-19 nadal utrzymuje się w wielu krajach, a w niektórych wręcz wykazuje tendencję wzrostową (np. w Brazylii, Indiach i w RPA) i w wielu regionach globu powoduje jeszcze zakażenia i zgony. Koronawirus nie przestał więc być szkodliwy. Na deklaracje prof. Zangrillo odpowiedziało także wielu włoskich ekspertów. Cytowany przez dziennik „La Repubblica” Luca Richeldi, pulmunolog z Komitetu Techniczno-Naukowego doradzającego włoskiemu rządowi w sprawach epidemii, tłumaczył, że koronawirus wciąż we Włoszech krąży i jest błędem rozpowszechnianie opinii zniechęcających do zachowania ostrożności. „To bez wątpienia prawda, że presja na szpitale w ostatnich tygodniach drastycznie spadła, ale nie można zapominać, że stało się tak z powodu równie drastycznych środków powstrzymujących rozprzestrzenianie się wirusa” - dodał Richeldi. W podobnym tonie wypowiedział się Giuseppe Ippolito, dyrektor Narodowego Instytutu Chorób Zakaźnych Spallanzani w Rzymie. Jego zdaniem, w tej chwili we Włoszech jest mniej poważnych przypadków, ale to tylko pokazuje, że zastosowane środki ograniczające rozpowszechnianie się zachorowań opłaciły się. Z kolei, Franco Locatelli, doradca włoskiego ministerstwa zdrowia stwierdził, że wystarczy spojrzeć na liczbę codziennie potwierdzanych, nowych przypadków SARS-CoV-2, aby mieć dowód na to, że nowy koronawirus jest wciąż we Włoszech obecny.

Żródła

https://www.raiplay.it/video/2020/05/12-h-in-piu-97194a24-ea0c-47c8-a252-1eec1107aec1.html https://www.adnkronos.com/fatti/cronaca/2020/05/31/zangrillo-virus-dal-punto-vista-clinico-non-esiste-piu_cKLg3uEOQMd7dxxfTbNYgK.html?refresh_ce wypowiedź mailowa dr Tomasza Dzieciątkowskiego z 1.06.2020, godz. 17:45 https://rep.repubblica.it/pwa/locali/2020/06/01/news/fase_2_coronavirus_contagi_clementi_san_raffaele_milano-258146576/ https://www.repubblica.it/cronaca/2020/05/31/news/coronavirus_zangrillo_il_covid_clinicamente_non_esiste_piu_qualcuno_terrorizza_paese-258111004/