Czy od 2024 r. ceny gazu dla odbiorców indywidualnych wzrosną nawet o 100 procent, a rząd nie będzie nas przed tym chronił?

Report date: 17.03.2021 15:52

Share:

Reported news

Liberalizacja rynku gazu ziemnego i zniesienie obowiązku urzędowego zatwierdzania cen gazu dla gospodarstw domowych z początkiem 2024 r. nie oznacza 100-procentowego wzrostu cen tego surowca dla odbio...

https://www.money.pl/gospodarka/ceny-gazu-moga-wzrosnac-nawet-o-100-proc-rzad-nie-bedzie-juz-chronil-gospodarstw-domowych-co-zrobi-pgnig-6614105969674816a.html

Verdict

Fake News

Expert's report

Date of the verdict: 24.03.2021 13:24

Liberalizacja rynku gazu ziemnego i zniesienie obowiązku urzędowego zatwierdzania cen gazu dla gospodarstw domowych z początkiem 2024 r. nie oznacza 100-procentowego wzrostu cen tego surowca dla odbiorców indywidualnych - uważają eksperci, z którymi rozmawiał serwis Fakehunter. Dr Robert Zajdler z Instytutu Sobieskiego nie wykluczył, że podwyżki cen gazu nastąpią, jednak nie będą one tak wysokie, jak prognozowane w zgłoszonym artykule. Zauważył także, że liberalizacja rynku gazu nie likwiduje przepisów, mówiących o ochronie tzw. odbiorcy wrażliwego. „Nie wykluczam, że będą potrzebne jakieś podwyżki, związane chociażby z rozbudową nowej infrastruktury i jej rozłożeniem w cenie dla odbiorcy końcowego, natomiast patrząc na dotychczasową praktykę, jest to rozkładane na długi okres i to nie powoduje znaczących podwyżek cen, o których tu mowa.To są podwyżki kilkuprocentowe” - stwierdził Zajdler. Zgodnie z obwieszczeniem ministra klimatu i środowiska z 2 marca bieżącego roku w sprawie polityki energetycznej państwa do 2040 roku, istotnym elementem liberalizacji rynku gazu ziemnego jest znoszenie obowiązku urzędowego zatwierdzania cen gazu ziemnego dla poszczególnych podmiotów. W 2017 r. zniesiono taryfy cenowe dla dużych przedsiębiorstw i wszystkich odbiorców poza odbiorcami w gospodarstwach domowych. Ceny gazu ziemnego (obrót) dla ostatniej grupy tj. gospodarstw domowych zostaną uwolnione z obowiązku taryfowego z początkiem 2024 r. Zakończenie deregulacji oraz dywersyfikacja źródeł dostaw umożliwią dalszy rozwój warunków dla tworzenia konkurencji, które powinny przełożyć się na lepsze warunki dla odbiorców. Zajdler tłumaczy, że na ceny gazu dla odbiorcy końcowego składają się dwie zmienne. Jedna to cena samego surowca, czyli gazu, który spalamy, zaś druga to wszelkiego opłaty systemowe za korzystanie z infrastruktury. „W naszym rachunku za gaz około 40 procent to opłaty stałe, natomiast około 60 procent to opłaty związane z samym surowcem, jakim jest gaz” - mówi. Według eksperta, część rachunku związanego z opłatami systemowymi i infrastrukturalnymi, nadal będzie podlegała kontroli cen. „Ta pierwsza część rachunku, czyli opłaty systemowe i infrastrukturalne, cały czas będzie podlegała kontroli cen, bo tak mówią przepisy. Z uwagi na to, że tutaj jest monopol podmiotów na prowadzenie tego rodzaju działalności, to przepisy mówią, że prezes Urzędu Regulacji Energetyki kontroluje te ceny” - wskazał Zajdler. Jego zdaniem zgoda na ewentualne podwyżki tych tzw. opłat systemowych nadal będzie zależała od decyzji URE, jednak - jak podkreślił - dotychczasowa polityka tego urzędu „jest dość konserwatywna i stara się on dość wnikliwie patrzeć, czy zgłaszane przez przedsiębiorcę jakieś postulaty cenowe są uzasadnione, czy nie”. Komentując możliwość podwyżki ceny samego gazu jako paliwa Zajdler wyjaśnił, że jest ona uzależniona jest od dwóch zmiennych. „Pierwsza to cena hurtowa paliwa, czyli po ile gaz jest na rynkach europejskich i po ile gaz jest na hurtowym rynku polskim. I tutaj, patrząc na zarówno średnio jak i długoterminowe prognozy cenowe, ta cena będzie rosła, natomiast ten wzrost jest kilkuprocentowy” - powiedział. „Czyli to nie jest znaczący wzrost cen, a może się okazać, że w przypadku zmiany modelu rynku, o którym teraz mówi się w UE może się okazać, że gaz będzie mniej potrzebny w gospodarce, bądź tego gazu będzie więcej na rynku i to będzie powodowało, że te ceny będą utrzymane na obecnym poziomie, bądź będą się obniżały” - zaznaczył. Pytany przez serwis Fakehunter, czy władze zachowają możliwość ochrony niektórych kategorii odbiorców indywidualnych przed wzrostem cen gazu, ekspert odpowiedział twierdząco. „W przepisach prawa mówi się o ochronie tzw. odbiorcy wrażliwego, czyli nawet jeżeli wzrost będzie, załóżmy, 10-procentowy i pewnych osób nie będzie stać na zapłacenie rachunku za gaz, to są odpowiednie przepisy, które pozwalają państwu na ochronę takiego odbiorcy” - oświadczył Zajdler. Analityk sektora energetycznego i prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski również uważa, że liberalizacja rynku gazu nie uderzy w odbiorców indywidualnych. „Ceny gazu ustalane są na rynku. Liberalizacja oznacza, że ceny gazu będą takie, jak na rynkach europejskich. Cena ta składa się z kosztów dystrybucji i samego gazu. I teraz pytanie: czy dzisiaj na rynkach, gdzie cena gazu jest uwolniona, jest ona o 100 procent wyższa niż w Polsce? Nie jest” - powiedział w rozmowie z serwisem Fakehunter. Roszkowski wskazał, że obecnie, w uproszczeniu, obowiązują dwie taryfy cen gazu. „Są to stawki dla kuchenkowiczów (odbiorców indywidualnych) i przedsiębiorstw. Oznacza to, że my, jako konsumenci, mamy niższą cenę za gotowanie i ogrzewanie, ale mamy wyższą cenę poprzez gaz, zużywany w innych częściach gospodarki. Jeżeli jest piekarnia na gaz, to my płacimy więcej za gaz w pieczywie. Więc nie ma w tym żadnego racjonalnego argumentu, by te ceny wzrosły o 100 procent” - stwierdził. Ekspert zaznaczył, że Unia Europejska liberalizuje rynek gazu po to, by interwencje cenowe ze strony państwa nie były potrzebne, zaś polityka cenowa uprawiana od dawna przez polskie władze pokazuje, że dążą one raczej do obniżenia stawek płaconych m.in. za gaz. „Od 30 lat żadni politycy nie doprowadzili do sytuacji, by ceny gazu drastycznie wzrosły, a w zasadzie dążą do tego, żeby zdywersyfikować źródła gazu tak, żeby ten wybór dla polskich odbiorców był większy. Państwo polskie stara się ceny obniżać, a nie podwyższać” - powiedział Roszkowski.

Sources

Rozmowa telefoniczna serwisu Fakehunter z dr Robertem Zajdlerem z Instytutu Sobieskiego z dnia 23 marca 2021 r. Rozmowa telefoniczna serwisu Fakehunter z analitykiem sektora energetycznego i prezesem Instytutu Jagiellońskiego Marcinem Roszkowskim z dnia 23 marca 2021 r. https://www.dziennikustaw.gov.pl/M2021000026401.pdf

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.