Report date: 21.01.2021 14:52
Share:
To nieprawda, że brytyjski szczep wirusa odpalono, żeby przekonać nieprzekonanych do zaczepienia się na COVD-19. Zgłoszona publikacja pochodzi z pełnego sensacyjnych treści i teorii spiskowych bloga h...
https://detektywprawdy.pl/2021/01/21/wszystko-zgodnie-z-planem-brytyjska-odmiana-koronawirusa-w-polsce/?fbclid=IwAR0MDMnXhAgS-Tx21BFxC8XaRCSwhUGv1QB0fjZlBgRibE7Uvw0Ayo-oeLYFake News
Date of the verdict: 22.01.2021 13:29
To nieprawda, że brytyjski szczep wirusa odpalono, żeby przekonać nieprzekonanych do zaczepienia się na COVD-19. Zgłoszona publikacja pochodzi z pełnego sensacyjnych treści i teorii spiskowych bloga https://detektywprawdy.pl. Autor wpisu nie przedstawia dowodów na istnienie spisku lub planu, który polegałby na tym, że poinformowanie opinii publicznej o fakcie istnienia nowego szczepu wirusa, miało na celu wpłynięcie na zwiększenie liczby chętnych do szczepień przeciwko COVID-19. Głównym argumentem na istnienie „planu”, miałoby być, według autora wpisu, „powstanie” wirusa w Wielkiej Brytanii tuż po rozpoczęciu tam szczepień, podobnie jak w Polsce. Jak czytamy w serwisie Nauka w Polsce, „wariant +brytyjski+ został zidentyfikowany w próbkach wymazów pobranych pierwszy raz we wrześniu 2020 r.”. Tymczasem szczepienia w Wielkiej Brytanii rozpoczęły się 8 grudnia 2020 r. Jak wyjaśnia prof. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, wariant brytyjski wyróżnia „17 mutacji sensownych (oraz mutacja D614G), czyli prowadzących do zmiany aminokwasu w strukturze białek wirusa. Dziewięć takich zmian dotyczy białka S, krytycznego w mechanizmie zakażania komórki, a w związku z tym wykorzystywanego jako antygen szczepionkowy. Analizy epidemiologiczne wskazują, że wariant ten może być o 50 proc. bardziej transmisyjny, co wiąże się przede wszystkim z mutacją N501Y, która umożliwia bardziej ścisłe przyleganie białka S do receptora na powierzchni ludzkich komórek. Wymaga to jednak potwierdzenia na drodze eksperymentalnej. Obserwacje epidemiologiczne nie wskazują, by wariant ten był odpowiedzialny za cięższy przebieg choroby lub wyższą śmiertelność”. Wpis sugeruje ponadto, że nowy szczep wirusa „powstał”, a więc jest wytworem człowieka. W tekście na próżno jednak szukać dowodu potwierdzającego to stwierdzenie, Podobne tezy, wielokrotnie powielane w internecie, były dementowane w odniesieniu do SARS-CoV-2 już na początku pandemii. „Nie istnieją dowody naukowe potwierdzające, że koronawirus wywołujący chorobę COVID-19 został opracowany w laboratorium. Większość badaczy oraz Światowa Organizacja Zdrowia zaprzecza takiej możliwości, powołując się na konstrukcję genetyczną patogenu. Artykuł opublikowany w „Nature Medicine” jeszcze w marcu 2020 r. dowodzi, że skład genetyczny wirusa SARS-CoV-2 wyklucza jego laboratoryjne pochodzenie. Naukowcy, którzy przeprowadzili analizę budowy tego koronawirusa stwierdzają: „Jest nieprawdopodobne, aby SARS-CoV-2 powstał w wyniku modyfikacji laboratoryjnej pokrewnego koronawirusa podobnego do SARS-CoV” i „danegenetyczne niezbicie wskazują, że SARS-CoV-2 nie pochodzi z żadnego wcześniej stosowanego szkieletu wirusa”. Ich zdaniem powstał on prawdopodobnie albo w wyniku selekcji naturalnej u zwierzęcia żywiciela, albo selekcji naturalnej u ludzi po rozprzestrzenieniu się wirusa od zwierząt" - informował już wcześniej serwis Fake Hunter.
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C85845%2Cmutacja-wariant-czy-szczep-o-co-chodzi-z-brytyjskim-i-afrykanskim-wariantem https://app.fakehunter.pap.pl/raport/6402d11e-62b1-46d4-9c08-54d6d694a6b2
Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.