Czy na Ukrainie emitowane są spoty zachęcające dzieci, żeby kapowały SBU, że ich bliscy mówią po rosyjsku?

Report date: 24.03.2025 11:29

Share:

Reported news

Reklama zachęcająca ukraińskie dzieci do donosów na swoich bliskich za posługiwanie się rosyjskim nigdy nie została wyemitowana na antenie ukraińskiej telewizji. Spot został sfałszowany przez rosyjską...

https://eadaily.com/ru/news/2025/03/12/na-ukraine-telereklama-prizyvaet-detey-sdavat-svoih-rodnyh-v-sbu-za-russkiy-yazyk

Verdict

Fake News

Expert's report

Date of the verdict: 25.03.2025 10:48

Reklama zachęcająca ukraińskie dzieci do donosów na swoich bliskich za posługiwanie się rosyjskim nigdy nie została wyemitowana na antenie ukraińskiej telewizji. Spot został sfałszowany przez rosyjską propagandę. Znany z rozpowszechniania rosyjskiej propagandy portal EurAsia Daily twierdzi, że ukraińska reklama telewizyjna wzywa dzieci do denuncjowania swoich bliskich za posługiwanie się językiem rosyjskim. Na dowód serwis opublikował rzekomy spot, który miał zostać wyemitowany przez ukraiński kanał telewizyjny dla dzieci PlusPlus TV. Na filmie chłopiec ubrany w koszulkę w kolorze czarno-czerwonym nawiązującym do symboliki Stepana Bandery, słysząc jak siostra słucha piosenki w języku rosyjskim, sięga po telefon, aby zawiadomić o tym organy ścigania. „Jeśli twoja siostra słucha rosyjskich piosenek, to nie jest twoją siostrą, zadzwoń do SBU” –zachęca lektor w języku ukraińskim, a na ekranie pojawia się numer infolinii Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, gdzie można zgłaszać przypadki zdrady stanu. Jednak filmik jest fałszywką i nigdy nie został wyemitowany na antenie kanału PlusPlus. Ten ostatni w dniu 13 marca wydał bowiem oświadczenie w tej sprawie. „To wideo jest całkowitym oszustwem. Taki film nie został i nie mógł być wyemitowany w PlusPlusTV. Grafika i styl kreskówki rozpowszechnianej przez Rosjan znacząco różnią się od treści naszego kanału i najprawdopodobniej zostały wygenerowane przy użyciu sztucznej inteligencji” – czytamy w oświadczeniu PlusPlusTV. Ponadto stacja podkreśliła, że „głosem marki PLUSPLUS jest Jurij Kowalenko, wszystkie materiały wideo, obrazy i komunikaty w eterze są wypowiadane wyłącznie przez niego”. Tymczasem w spocie rozpowszechnianym przez rosyjskich propagandystów słychać głos innego lektora. W komunikacie wypunktowano także inne nieścisłości dotyczące brandingu. „Jest niewłaściwa lokalizacja logo, a sam logotyp ma fioletowy odcień, podczas gdy oryginał jest szary”- podkreślili autorzy dementi. Zwrócili uwagę także na to, że w górnym prawym rogu sfałszowanej reklamy pojawia się kod QR, za pomocą którego rzekomo mają być zbierane fundusze dla ukraińskiego wojska. Jednak w rzeczywistości w przerwach reklamowych PlusPlusTV w reklamach nie są stosowane kody kreskowe. „Ten film nie jest też oczywiście częścią żadnej kreskówki lub serialu emitowanego na naszym kanale, co można łatwo sprawdzić w ramówce” – zapewnili twórcy PlusPlusTV. Natomiast widoczne na ekranie numer telefonu i adres są prawdziwe i odsyłają do infolinii Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. SBU rzeczywiście prowadzi akcje informacyjne zachęcające obywateli do zaangażowania, ale służba informuje o nich powszechnie za pośrednictwem mediów i w Internecie. Tymczasem ani na stronie internetowej SBU, ani na jej oficjalnych kontach w mediach społecznościowych nie ma żadnej wzmianki o rzekomym spocie zachęcającym do denuncjowania swoich bliskich za słuchanie rosyjskich piosenek. Wcześniej, w styczniu br. SBU szeroko informowała w mediach o uruchomieniu specjalnego bota, za pomocą którego można zgłaszać przypadki werbowania Ukraińców przez rosyjskie służby do podpalania różnych obiektów na terytorium Ukrainy. Wtedy film propagujący tę akcję był publikowany na wszystkich kanałach SBU w mediach społecznościowych. Warto również podkreślić, że ukraińskie prawo nie zabrania prywatnego słuchania muzyki rosyjskiej. Od 2022 roku ustawowo zakazane jest tylko publiczne wykonywanie utworów stworzonych lub wykonywanych przez obywateli państwa agresora. Osoby naruszające ten zakaz podlegają karze grzywny. Jednak słuchanie rosyjskich piosenek we własnym domu nie jest podstawą do wszczęcia postępowania karnego. W spocie dziewczynka na ekranie telewizora ogląda teledysk z prezydentem Donaldem Trumpem tańczącym w rytm rosyjskiej piosenki „Sigma Boy” – utworu nagranego jesienią 2024 roku przez dwie nastolatki Swietłanę Czertiszczewą i Marię Jankowską. Piosenka stała się hitem, mając ponad 110 milionów wyświetleń na YouTube , a w styczniu 2025 r. zajęła siódme miejsce na liście Billboard World Chart. Utwór na Zachodzie jest oskarżany o prorosyjskość. Niemiecka eurodeputowana Nela Riehl nazwała go w Parlamencie Europejskim „propagandą patriarchalnych i prorosyjskich poglądów” i zażądała jej zakazania w Unii Europejskiej. W efekcie szef Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej Leonid Słucki zagroził Parlamentowi Europejskiemu dochodzeniem z powodu wypowiedzi na temat piosenki „Sigma Boy”. Także władze Ukrainy stanowczo potępiły tę produkcję uznając ją za część rosyjskiej wojny informacyjnej. Jednak utwór nie jest na Ukrainie zakazany i można go słuchać prywatnie w swoim domu.

Sources

https://www.youtube.com/watch?v=frAhxXbLetk https://www.instagram.com/media.1plus1/ https://plus-plus.tv/ru/1plus1video https://kmr.gov.ua/uk/content/kyyivska-miska-rada-naklala-moratoriy-na-publichne-vykorystannya-rosiyskomovnogo-kulturnogo https://www.kommersant.ru/doc/7460175 https://t.me/spaly_fsb_bot

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.