Czy nie ma żadnego dowodu epidemiologicznego ani naukowego, że szczepionki na cokolwiek i gdziekolwiek na świecie zadziałały.

Data zgłoszenia: 14.06.2021 14:16

Udostępnij:

Zgłoszony news

To nieprawda. Szczepienia ochronne okazały się najskuteczniejszym dotąd narzędziem zwalczania chorób zakaźnych (chronią̨ nas przed 26 chorobami zakaźnymi). Są na to liczne dowody: dzięki szczepieniom...

https://swiadomy.com/zdrowie/zagrozenia/szczepienia

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 15.06.2021 12:08

To nieprawda. Szczepienia ochronne okazały się najskuteczniejszym dotąd narzędziem zwalczania chorób zakaźnych (chronią̨ nas przed 26 chorobami zakaźnymi). Są na to liczne dowody: dzięki szczepieniom udało się wyeliminować lub ograniczyć wiele groźnych chorób. Powszechne szczepienia dzieci i młodzieży w Polsce doprowadziły do znacznego ograniczenia ryzyka zachorowania i powikłań w przebiegu m.in. błonicy, poliomyelitis, krztuśca, odry oraz wirusowego zapalenia wątroby typu B. Dzięki szczepieniom wiele chorób zakaźnych występuje dziś bardzo rzadko i dlatego – zdaniem lekarzy - o negatywnych skutkach tych chorób czasem się zapomina. „Gdyby ludzie przestali się szczepić, wiele z tych chorób i związanych z nimi epidemii mogłoby wystąpić ponownie” – powtarzają eksperci. W wielkim skrócie spadek zachorowań na daną chorobę powoduje zanik odporności naturalnej w populacji, w wyniku czego zwiększa się podatność na zachorowanie na tę chorobę. Przykłady można mnożyć: Odra została prawie całkowicie wyeliminowana w wielu krajach europejskich. Jednak od października 2016 r. w UE/EOG obserwuje się powrót odry i związanych z nią epidemii w kilku krajach w następstwie spadku wyszczepialności społeczeństwa. Największy problem jest w Rumunii - jak podaje European Centre for Disease Prevention and Control (ECDC) w okresie od września 2016 roku do marca 2017 roku w Rumunii odnotowano 3911 zachorowań na odrę. W 2019 łącznie było tam już 12 tys. zachrowań. Większość z nich odnotowano u nieszczepionych osób. Wśród pozostałych krajów potencjalnie obarczonych takim ryzykiem ECDC wymienia Belgię, Francję, Niemcy, Włochy i Polskę. W Polsce w 2019 r. w Polsce na tę chorobę zachorowało czterokrotnie więcej osób niż rok wcześniej. A jest coraz gorzej: z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH wynika, że od stycznia do października 2020 r. liczba uchyleń od obowiązkowych szczepień dzieci i młodzieży na choroby zakaźne wzrosła o blisko 13 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedzającego i przekroczyła 50 tys. Doprowadziło to do utraty odporności populacyjnej na odrę. W przypadku odry o odporności populacyjnej możemy bowiem mówić, jeżeli szczepienia dzieci są na poziomie 95 proc Krztusiec. W Anglii w latach 70-tych ubiegłego wieku, pod wpływem ruchów antyszczepionkowych, zaniechano szczepień przeciwko krztuścowi, co doprowadziło do szybkiego nawrotu choroby z ciężkimi powikłaniami, w tym zgonów dzieci oraz szybkiego przywrócenia masowych szczepień przeciwko tej chorobie. Sytuacja stopniowo się uspokajała. Podobną sytuację zaczynamy zauważać w Polsce - po tym jak w latach 60. XX wieku wprowadzono u nas masowe szczepienia liczba zachorowań zmniejszyła się z kilkudziesięciu tysięcy do kilkuset przypadków rocznie. Dzięki wprowadzeniu szczepień małe dzieci przestały umierać z powodu tej choroby. Jednak od kilku lat liczba przypadków osób chorych na krztusiec znów rośnie. Obecnie w Polsce każdego roku rejestruje się około 2 000 – 4 000 zachorowań na krztusiec. Świnka - Przed wprowadzeniem w Polsce w 2004 r. obowiązkowych szczepień przeciwko odrze, śwince, różyczce mieliśmy w szpitalach całe oddziały, na których leżały dzieci ze świnkowym zapaleniem opon mózgowych. Była to najczęstsza przyczyna głuchoty. Dzisiaj takich oddziałów już nie ma, bo dzięki szczepieniom dzieci przestały masowo chorować na świnkę – mówiła prof. Teresa Jackowska, ordynator oddziału pediatrycznego Szpitala Bielańskiego w Warszawie podczas warszawskiego XXXIII Sympozjum „Szczepienia ochronne”. W 1963 roku na świnkę w USA zapadło aż 200 tys. osób rocznie. W jednej na 10 dochodziło o powikłań w postaci zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, czasami do zapalenia mózgu. Dzisiaj w USA rocznie na świnkę zapada tylko 500 osób. W Polsce powszechne szczepienie przeciwko tej chorobie wprowadziliśmy dopiero w 2004 r. Spadek zachorowań na świnkę i tak jest duży w Polsce, bo w latach 90. rocznie zapadło na nią od kilkudziesięciu do nawet 200 tys. osób, głównie dzieci. Obecnie ok. 2-3 tys. rocznie. Polio Przed wprowadzeniem szczepień choroba Heinego-Medina rocznie powodowała tysiące zgonów oraz kilkanaście tysięcy przypadków trwałego inwalidztwa u dzieci w wieku szkolnym na świecie. Od 1988 roku prowadzony jest Światowy Program Eradykacji Poliomyelitis. W ramach tego programu organizuje się masowe akcje szczepień w krajach o słabszej infrastrukturze oraz kontynuuje się szczepienia we wszystkich krajach świata, w których wyeliminowano już zachorowania. Dzięki Programowi udało się ograniczyć liczbę zachorowań o 99%, z szacowanych 350 tysięcy w 1988 r. do 143 potwierdzonych zachorowań w 2019 r. W Polsce ostatni przypadek poliomyelitis miał miejsce ponad 40 lat temu! Ospa wietrzna. Nie ma na nią obowiązkowych szczepień. Dr Wojciech Faleszko w książce „Szczepionki – nie daj się zwariować” Izabeli Filc-Redlińskiej wspomina o tym, że „wiosną, kiedy zwykle rozpoczyna się sezon ospowy, dziecięcy szpital, w którym pracuje, zapełnia się małymi pacjentami z ciężkimi powikłaniami po zapaleniu płuc. U wielu z nich istnieje konieczność przeprowadzenia zabiegów chirurgicznych, odsysania ropy z klatki piersiowej, a nawet wycięcia płuca”. Warto zwrócić uwagę na fakty: na ospę w Polsce odnotowujemy ok. 200 tys. zachorowań na ospy, zaś na odrę ok. 100. To nie przypadek. Na pierwszą z chorób szczepi się kilka procent społeczeństwa, na drugą – ponieważ jest obowiązkowa - 98 proc. Pneumokoki W Finlandii od 2010 r. działa program powszechnych szczepień przeciwko pneumokokom. Naukowcy z National Institute for Health and Welfare w Helsinkach w populacyjnym badaniu obserwacyjnym ocenili efekty tego programu w odniesieniu do zapadalności na zapalenie płuc. Wśród dzieci objętych programem szczepień, w porównaniu z dziećmi nieobjętymi programem, odnotowano: mniejszą o 23 proc. zapadalność na zapalenie płuc (niezależnie od etiologii) leczone w warunkach szpitalnych, mniejszą o 77 proc. zapadalność na pneumokokowe zapalenie płuc rozpoznane w warunkach szpitalnych, mniejszą o 87 proc. zapadalność na zapalenie płuc z bakteriemią rozpoznane w warunkach szpitalnych. W Polsce też mamy dowody na skuteczność szczepionki przeciwko pneumokokom na przykładzie Kielc. Tam w styczniu 2006 roku wprowadzono obowiązkowe szczepienia przeciwko temu patogenowi i w ciągu ostatnich 10 lat w Kielcach praktycznie wyeliminowano ciężkie choroby, wywoływane przez zakażenia pneumokokowe u dzieci i zredukowano znacznie ich liczbę w starszych grupach wiekowych. Eksperci oceniają, że życie szczepionkom zawdzięcza ok. 122 milionów ludzi. I zwracają uwagę, że bez szczepienia przeciw chorobom wieku dziecięcego, takim jak odra, gruźlica, poliomyelitis, błonica, krztusiec czy pneumokokowe zapalenie płuc wielu z nich nie miałoby szansy przeżyć nawet okresu dzieciństwa.

Żródła

https://zdrowie.pap.pl/szczepienia/szczepienia-dzialaja https://vaccination-info.eu/pl/informacje-o-szczepionkach/korzysci-ze-szczepien https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/immunization-coverage https://szczepienia.pzh.gov.pl/wszystko-o-szczepieniach/plusy-i-minusy-szczepionek/ https://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/krztusiec/ https://pacjent.gov.pl/szczepienie-ratuje-zycie Izabela Filc-Redlińska, „Szczepionki – nie daj się zwariować”, Kraków 2016 r.

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.