Czy za gwałt czerwonoarmiejcom groziła kula bez sądu?

Data zgłoszenia: 26.06.2023 13:30

Udostępnij:

Zgłoszony news

Teza o karze śmierci bez sądu grożącej żołnierzom Armii Czerwonej za gwałt, nie ma potwierdzenia w faktach. Sprawcy masowych gwałtów dokonanych na Niemkach i kobietach innych narodowości podczas ofens...

https://twitter.com/JerzyKrajewski1/status/1673249103608676355

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 28.06.2023 09:05

Teza o karze śmierci bez sądu grożącej żołnierzom Armii Czerwonej za gwałt, nie ma potwierdzenia w faktach. Sprawcy masowych gwałtów dokonanych na Niemkach i kobietach innych narodowości podczas ofensywy Armii Czerwonej w latach 1944-45 pozostali bezkarni. Istniało wręcz przyzwolenie na brutalizację działań wojennych, a gwałty traktowano jako formę zemsty na Niemcach. Autor weryfikowanego tweeta twierdzi, że w Armii Czerwonej za gwałt groziła kara śmierci, która często był wykonywana bez sądu. To stwierdzenie jest dezinformacją. W rzeczywistości istnieją świadectwa jedynie o kilku przypadkach egzekucji wykonanych bez sądu na żołnierzach Armii Czerwonej – sprawcach zbiorowych gwałtów. Wszyscy inni pozostali bezkarni, choć skala przestępstw seksualnych, których sprawcami byli żołnierze Armii Czerwonej, porażała. Szacuje się, że podczas ofensywy w Europie Wschodniej w latach 1944-45 żołnierze Armii Czerwonej zgwałcili 2 mln kobiet, przede wszystkim Niemek, ale także Polek, Białorusinek i Ukrainek. Przemoc była efektem radzieckiej propagandy, która nierzadko nawoływała wręcz do odwetu na niemieckiej ludności cywilnej za liczne zbrodnie, których Niemcy dopuścili się podczas okupacji ZSRR. Choć oficjalnie gwałty nie były w radzieckiej armii akceptowane, to w praktyce panowała atmosfera przyzwolenia na tego typu zbrodnie wobec Niemców i ich sojuszników. Brutalizacja działań wojennych miała zwiększyć skuteczność oddziałów Armii Czerwonej w pokonywaniu oporu Niemców i przyspieszyć zwycięstwo nad Hitlerem, dlatego postulował ją sam Stalin podczas odpraw z dowódcami. Wiele wskazuje na to, że dowództwo Armii Czerwonej starało się zachować karność i dyscyplinę w szeregach wojska na terenach przedwojennej Polski. Natężenie gwałtów nastąpiło wraz z wkroczeniem czerwonoarmistów do Prus Wschodnich i na Górny Śląsk, czyli na tereny zamieszkałe przed wojną przez Niemców. Zdarzały się jednak tragiczne w skutkach pomyłki. Kiedy Armia Czerwona wkroczyła od strony Gliwic do Przyszowic, Sowieci byli przekonani, że ta wieś znajduje się już na terytorium należącym przed 1939 r. do Niemiec i wymordowali 58 mieszkańców, choć nie byli Niemcami, większość kobiet zgwałcili, a domy spalili. Rosjanie traktowali tereny wyzwalane spod władzy hitlerowców jako zdobycz wojenną. Zdaniem historyka Jana Daniluka, ich schemat działania był następujący: „grupa żołnierzy radzieckich wchodzi do budynku, rabuje, potem gwałci kobiety, wychodząc wrzuca do środka wiązkę granatów”. Najchętniej kradziono zegarki, buty, biżuterię i alkohol. Dowódcy podsycali w żołnierzach chęć zemsty na Niemcach, niezależnie od płci i wieku potencjalnych ofiar. Jesienią 1944 r. we wsi Nemmersdorf w Prusach Wschodnich sowieccy żołnierze okrutnie zgwałcili, torturowali i zabili tam ponad 70 kobiet i dziewczynek, przy czym najmłodsza z ofiar miała 8 lat, a najstarsza 84. W Miechowicach na Górnym Śląsku wymordowano prawie 400 osób, a kobiety i dziewczęta wcześniej zgwałcono. Tragiczny los spotykał pensjonariuszki domów opieki oraz szpitali, a także sieroty z domów dziecka na Górnym Śląsku. Wiele relacji mówi nie tylko o zbiorowych gwałtach, ale także pastwieniu się nad ciężarnymi i zakłuwaniu noworodków bagnetami. Nie oszczędzono również sióstr zakonnych. W Nysie zamordowano 22 elżbietanki, większość z nich wcześniej zgwałcono. Zbiorowych gwałtów dokonywano bez względu na narodowość ofiar – nie wnikano w to, czy gwałcone kobiety są Niemkami czy Polkami. W Gdańsku, po wyzwoleniu miasta przez Sowietów, zgwałconych zostało 40 proc. dziewcząt i kobiet do 50. roku życia, z których wiele zaszło w ciążę lub zapadło na choroby weneryczne. Lawinowy wzrost przestępstw seksualnych towarzyszył wkroczeniu Armii Czerwonej do Berlina, czego dowodzą świadectwa zebrane przez brytyjskiego historyka Antony’ego Beevora w książce „Berlin 1945. Upadek” cytowanej przez gazetę „The Guardian”. Brytyjczyk przytacza zeznania Natalii Gesse, sowieckiej korespondentki wojennej, która była przerażona ogromem przemocy w Berlinie. „Rosyjscy żołnierze gwałcili każdą Niemkę w wieku od ośmiu do osiemdziesięciu lat” – twierdziła Gesse. Beevor przytacza liczne przykłady gwałtów zbiorowych, w tym zeznania Niemki przesłuchiwanej przez funkcjonariuszy NKWD, dotkliwie bitej i wielokrotnie gwałconej przez kilkunastoosobowe grupy kompletnie pijanych żołnierzy. Także na oczach jej dzieci. Kobieta usiłowała przerwać swoją gehennę i podcięła żyły sobie oraz swoim dzieciom, jednak udało się ich odratować. Ofiarami gwałtów nie były tylko Niemki. Radziecki korespondent wojenny Wasilij Grossman twierdził, że Sowieci w Niemczech gwałcili także Polki, Białorusinki i Ukrainki, które zostały tam wysłane na roboty przymusowe. Jednym z czynników nasilających tę przemoc seksualną wobec kobiet było poczucie bezkarności. Stalin i Beria doskonale wiedzieli, co się dzieje na froncie z kilku szczegółowych raportów. W jednym stwierdzono, że „wielu Niemców oświadcza, że wszystkie niemieckie kobiety w Prusach Wschodnich zostały zgwałcone przez żołnierzy Armii Czerwonej”. Dowództwo nie widziało potrzeby skutecznego zwalczania tego problemu. Wprawdzie marszałek Konstanty Rokossowski jako dowódca 2. Frontu Białoruskiego wydał rozkaz, w którym usiłował „skierować uczucia nienawiści (do Niemców – przyp. red.) na walkę z wrogiem na polu bitwy” i zapowiadał karanie za „grabieże, rabunki, gwałty i podpalenia”, to jednak pozostał on praktycznie martwy. W większości przestępstwa te były tolerowane przez kadrę dowódczą i polityczną, a konsekwencje dyscyplinarne wobec winnych nie były wyciągane.

Żródła

https://ipn.gov.pl/pl/armia-czerwona-na-ziemi/97164,Krzysztof-Filip-Gwalty-mordy-i-rabunki-obecnosc-Armii-Czerwonej-w-Gdansku-w-1945.html https://www.theguardian.com/books/2002/may/01/news.features11 https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/armia-czerwona/77801,Gwalty-ktorych-skali-i-sadyzmu-nie-mozna-sobie-wyobrazic-Gehenna-gornoslaskich-k.html https://wielkahistoria.pl/szesciu-zolnierzy-gwalcilo-nas-na-oczach-naszych-dzieci-gwalty-czerwonoarmistow-na-niemkach-w-1945-roku/

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.