Data zgłoszenia: 10.06.2021 07:27
Udostępnij:
Autor wpisu zamieszczonego 9 czerwca w serwisie społecznościowym Facebook przekonuje o tym, że narracja dotycząca szczepień seniorów i dzieci zmieniała się w zależności od potrzeb. To manipulacja. A...
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=279429683931502&id=105217621352710&anchor_composer=falseFake News
Data werdyktu: 14.06.2021 11:01
Autor wpisu zamieszczonego 9 czerwca w serwisie społecznościowym Facebook przekonuje o tym, że narracja dotycząca szczepień seniorów i dzieci zmieniała się w zależności od potrzeb. To manipulacja. Autor nie precyzuje, o jakie konkretnie potrzeby chodzi. Nie podał również źródeł, na których opiera swoje twierdzenia. Do wpisu dołączona jest grafika z tekstami, które brzmią następująco: Styczeń 2021: Szybie szczepienie seniorów zapewni im bezpieczeństwo!!! Covid dzieciom nie zagraża (pisownia oryginalna). Maj 2021: Covid zagraża dzieciom. Musimy zaszczepić dzieci jak najszybciej! Aby seniorzy byli bezpieczni. Zamieszczony wpis na profilu „Ministerstwo Propagandy”, którego logotyp jest podobny do oficjalnego logo Ministerstwa Zdrowia sugeruje, że narrację tę zmienia polski rząd. Tymczasem przyjęty pod koniec ubiegłego roku przez Radę Ministrów Narodowy Program Szczepień zakładał, że w pierwszej kolejności szczepienia przeciwko COVID-19 obejmą pracowników sektora ochrony zdrowia, sanepidu i DPS-ów; po nich będą mogli zaszczepić się nauczyciele, żołnierze i seniorzy z domów opieki. Masowe szczepienia seniorów były przewidziane w pierwszym etapie (po etapie „zero”). Jak czytamy w powszechnie dostępnym dokumencie „Narodowy Program Szczepień przeciw i Covid-19” opublikowanym w grudniu 2020 roku, do ustalenia grup priorytetowych, które miały zostać zaszczepione w każdym z etapów, „przeprowadzono ocenę w oparciu o: ryzyko narażenia na zakażenie, ryzyko poważnego zachorowania i śmierci, ryzyko społeczno- ekonomiczne i ryzyko transmisji”. Jak podkreślono, „wśród osób powyżej 60. roku życia obserwuje się znaczny wzrost odsetka zgonów, co stanowi przesłankę do tego, by chronić tę grupę społeczną w sposób szczególny. Osoby powyżej 60. roku życia, będą szczepione począwszy od osób najstarszych z pierwszeństwem dla tych, którzy są aktywni zawodowo, są w trakcie diagnostyki i leczenia wymagającego wielokrotnego lub ciągłego kontaktu z placówkami ochrony zdrowia oraz z chorobami współistniejącymi zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19”. „Celem strategicznym jest osiągnięcie poziomu zaszczepienia społeczeństwa umożliwiającego zapanowanie nad pandemią COVID-19 do końca 2021 roku, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa” – czytamy we wprowadzeniu do dokumentu. Rzeczywiście, pod koniec ubiegłego roku, czyli wówczas, gdy dokument powstał, osoby poniżej 18 roku życia nie były uwzględnione w opisanych etapach szczepień. Nie było to możliwe, ponieważ w tamtym czasie żadna ze szczepionek, którą niedługo po przyjęciu Narodowego Programu Szczepień zaczęto szczepić dorosłych, nie była dopuszczona do stosowania u dzieci. Dla przypomnienia, Komisja Europejska dopiero pod koniec maja 2021 roku zatwierdziła stosowanie szczepionki BioNTech/Pfizer u dzieci w wieku 12-15 lat. Szczepienia tej grupy wiekowej ruszyły w Polsce 7 czerwca 2021 roku. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie rozpoczęły się kilka dni wcześniej, na początku czerwca. Według prof. Joanny Zajkowskiej z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, „dzieci stanowią dużą część społeczeństwa, więc ich szczepienia są kluczowe w szczepieniach populacyjnych przeciwko COVID-19, aby ograniczyć transmisję wirusa i zabezpieczyć ludność. (...) Jeżeli nie chcemy, żeby wirus krążył w populacji, to należy objąć szczepieniem wszystkie możliwe grupy”. Zaznaczyła, że dopuszczona szczepionka – firmy Pfizer/BioNTech dla dzieci w wieku od 12 do 15 lat – jest przebadana i bezpieczna – powiedziała PAP ekspertka. Przyznała, że dzieci z reguły nie przechodzą COVID-19 ciężko. Gorsze są jednak u nich powikłania pocovidowe, czyli PIMS. Jak czytamy na stroniegov.pl, „wieloukładowy zespół zapalny u dzieci po przechorowaniu COVID-19 nazywany PIMS (z ang. pediatric inflammatory multisystem syndrome temporally associated with SARS-CoV-2), to powikłanie po przebytym COVID-19. Jego przyczyną jest reakcja immunologiczna układu odpornościowego na COVID-19, pojawiająca się po dwóch-czterech tygodniach od zakażenia. Objawia sięm.in. wysoką gorączką i bólem brzucha, biegunką, wymiotami czy wysypką. Mogą również pojawiać się dolegliwości w różnych układach organizmu” – informuje PAP. Inny ekspert, pediatra dr Paweł Gonerko ze szczecińskiego szpitala „Zdroje” zauważa, że „oprócz PIMS w pandemii pojawiły się także inne niepokojące objawy u dzieci, m.in. zatory, których wcześniej prawie się nie widywało” – informuje PAP. Dodał, że „mimo iż jest obecnie coraz mniej pacjentów z PIMS, zdecydowanie zaleca szczepienie dzieci”. Należy też mieć na uwadze, że szczepienie przeciwko COVID-19 zarówno dorosłych, jak i dzieci jest dobrowolne.
Depesza PAP z 31.05.2021 godz. 18:41 "KE zatwierdziła stosowanie szczepionki BioNTech/Pfizer dla dzieci w wieku 12-15 lat". https://www.gov.pl/web/szczepimysie/narodowy-program-szczepien-przeciw-covid-19 Depesza PAP 02.06.2021 godz. 06:41 „Prof. Zajkowska: bezpieczeństwo populacji zależy też od zaszczepienia dzieci przeciwko COVID-19”. https://www.gov.pl/web/wsse-olsztyn/zespol-pocovidowy-u-dzieci Depesza PAP z 12.06.2021 „Pediatra: u dzieci pojawiają się zatory, których przed pandemią prawie się nie widywało".
Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.