Czy można na tym etapie twierdzić, że Szwecja miała rację w sprawie pandemii?

Data zgłoszenia: 22.09.2020 15:45

Udostępnij:

Zgłoszony news

Ostateczna ocena strategii przyjętej przez władze Szwecji w walce z pandemią nie jest obecnie możliwa, co pokazują najnowsze dane dotyczące zakażeń. Rozpowszechniana zarówno w społecznościowych jak i ...

https://hotair.com/archives/jazz-shaw/2020/09/20/looking-like-swedens-herd-immunity-strategy-worked/?fbclid=IwAR0noOGDF6rc9KAGnF10NH4-b9g0AXSngkLQZtLPv6G2PQmz_mXNfkX0958

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 23.09.2020 09:49

Ostateczna ocena strategii przyjętej przez władze Szwecji w walce z pandemią nie jest obecnie możliwa, co pokazują najnowsze dane dotyczące zakażeń. Rozpowszechniana zarówno w społecznościowych jak i tradycyjnych mediach opinia, że to Szwecja, gdzie nie było lockdownu gospodarki i nie wydano nawet zalecenia noszenia maseczek, miała w sprawie walki z pandemią rację, jest jak na razie fake newsem. W Szwecji, po okresie wyraźnych spadków zachorowań, liczba przypadków COVID-19 znów zaczyna rosnąć. W porównaniu z resztą Europy, jest to w tej chwili niewielki wzrost i dotyczy Sztokholmu, ale główny epidemiolog kraju – autor liberalnej strategii walki z epidemią – już nie wyklucza wprowadzenia dodatkowych, lokalnych obostrzeń. Jak czytamy w depeszy PAP z 22.09.2020, trend spadkowy, zgodnie z którym coraz mniej mieszkańców Sztokholmu zakażało się koronawirusem, został właśnie przełamany. „Jeśli krzywa nadal będzie rosła, istnieje ryzyko, że sytuacja stanie się poważna" - powiedział dyrektor ds. opieki zdrowotnej regionu Sztokholmu Bjoern Eriksson, cytowany w depeszy PAP. Jego zdaniem, trend jest rosnący. Co mówią najświeższe dane? W ubiegłym tygodniu pozytywny wynik potwierdzono u 2,2 proc. testowanych mieszkańców Sztokholmu i okolic, podczas gdy dwa tygodnie temu wskaźnik ten wynosił 1,1 proc. Z danych Urzędu Zdrowia Publicznego wynika, że w minionym tygodniu odnotowano w Sztokholmie 305 nowych przypadków zakażeń koronawirusem. W poprzednich tygodniach było to odpowiednio - 254 oraz 240. Poinformowano jednocześnie o pięciu kolejnych ofiarach Covid-19 w Szwecji, które zmarły od piątku 18.09 do wtorku 22.09. Na te informacje zareagował już główny epidemiolog kraju Anders Tegnell i na konferencji prasowej, powiedział, że "jeśli w tym mieście obecny trend się nie odwróci, możliwe będą lokalne restrykcje". Od początku pandemii światowe media przyglądały się z dużym zainteresowaniem Szwecji. Oceny strategii przyjętej przez Tegnella zmieniały się w zależności od nadchodzących z tego kraju danych: od krytycznych po – szczególnie ostatnio – niemal entuzjastyczne. Wystarczy prześledzić artykuły na temat pandemii w Szwecji, które ukazały się w hiszpańskim dzienniku El Mundo. W artykule z 2.06.20 czytamy, że Tegnell bije się w piersi ponieważ liczba zgonów na COVID-19 wzrosła w Szwecji do 4,5 tysiąca. Gazeta cytuje jego słowa, że gdyby ponownie zetknął się z tą chorobą mając dotychczasową wiedzę, nie wybrałby tak liberalnej strategii jak dotąd. Ten sam dziennik, tym razem w wydaniu z 21.06.20, pisze, że Szwecja płaci za swoją liberalną strategię wobec pandemii nowego koronawirusa, bo według danych Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób jest pod względem liczby zakażeń na drugim miejscu w Europie. Ale już w artykule z „El Mundo” z 21 września czytamy, że „może jednak Szwecja miała rację, bo na tle Europy dane o zachorowaniach płynące ze Szwecji są optymistyczne”. Jeśli jednak kierować się w ocenie szwedzkiej strategii twardymi danymi to np. kraje sąsiadujące ze Szwecją, które wiosną w walce z pandemią wybrały restrykcje i lockdown gospodarki - mimo ostatnich wzrostów - wciąż mają w sumie lepsze wyniki niż Szwecja. Do tej pory bowiem, w ponad 10-milionowej Szwecji zanotowano (według danych worldometers.info z 23.09.20, godz. 7:00) 89436 przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2. W Szwecji z powodu COVID-19 zmarło 5 870 osób, czyli na 1 mln mieszkańców przypadło 580 zgonów. W tym samym czasie, w niemal 6-milionowej Danii zmarły w sumie 641 osoby, co oznacza 111 osób na 1 mln mieszkańców, a w 5 milionowej Norwegii, na 1 mln mieszkańców przypada 49 zgonów na covid, w 5,5 milionowej Finlandii 62. Dla porównania w prawie 40-milionowej Polsce zanotowano dotąd 61 zgonów na 1 mln mieszkańców i 80699 zakażeń. Liberalna strategia wobec pandemii nie wydaje się też zbawienna dla szwedzkiej gospodarki. PKB Szwecji spadło w 2 kwartale br. o 8,6 proc. podczas gdy u sąsiadów, którzy zamykali swoje gospodarki było lepiej. PKB Danii w tym samym okresie spadło o 7,4 proc., a Finlandii o 3,2 proc. Jak tłumaczy cytowany przez „Business Insider” Mikael Bask, ekonomista z Uniwersytetu w Uppsali, negatywny wpływ na szwedzką gospodarkę miały skrócone godziny handlowe, mniej klientów w sklepach i mniejszy ruch turystyczny.

Żródła

Dostęp do źródeł 23.09.2020 Depesza PAP z 22 września 2020, Szwecja/ W Sztokholmie przełamanie trendu, rośnie liczba zakażeń koronawirusem https://elpais.com/sociedad/2020-06-21/suecia-paga-su-estrategia-contra-el-coronavirus.html https://www.elmundo.es/internacional/2020/06/03/5ed79b16fc6c83b5508b45ce.html https://www.elmundo.es/ciencia-y-salud/salud/2020/09/21/5f6898fafc6c83b7318b4610.html https://www.businessinsider.com/coronavirus-sweden-gdp-falls-8pc-in-q2-worse-nordic-neighbors-2020-8?IR=T

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.