Raport eksperta

Data werdyktu: 12.07.2023 08:44

Teza o niezaproszeniu Ukrainy do NATO z powodu rzekomego sprzeciwu Polski zainteresowanej przejęciem jej zachodnich ziem jest absurdalna. Polska nie ma żadnych roszczeń terytorialnych wobec ogarniętego wojną sąsiada. Niezmiennie także popiera obecność Ukrainy w NATO, bo zwiększy to jej własne bezpieczeństwo. Twierdzenie, iż NATO nie zaprosiło Ukrainy, bo polskie władze są temu przeciwne, gdyż chcą uzyskać zachodnie terytoria sąsiada, padło 11 lipca z ust Marii Zacharowej, rzeczniczki Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji. Przytacza je „Rossyjskaja Gazieta” w swoim internetowym wydaniu. To typowa, rosyjska dezinformacja. Teza Marii Zacharowej opiera się na dwóch nieprawdziwych przesłankach. Po pierwsze kontynuuje fałszywą narrację Kremla o rzekomych ambicjach imperialnych Polski i jej dążeniu do zajęcia zachodniej Ukrainy. Twierdzenie od wielu miesięcy regularnie pojawia się w wystąpieniach wysokich rosyjskich urzędników państwowych, m.in. byłego prezydenta, a obecnie wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa FR, Dmitrija Miedwiediewa oraz szefa Wywiadu Służby Zagranicznej Siergieja Naryszkina. Do tej pory teza służyła rosyjskiej propagandzie do pokazywania Polski jako kraju agresywnego i prowadzącego politykę rewizjonistyczną oraz siania nieufności między Ukraińcami i Polakami. Teraz Kreml chce dodatkowo obarczyć Polskę winą za brak ram czasowych zaproszenia Kijowa na szczycie NATO, który odbywa się 11-12 lipca w Wilnie. To także fałszywa teza, ponieważ Polska była i jest nadal jednym z największych orędowników wstąpienia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Z polskiego punktu widzenia, przyjęcie do NATO jeszcze jednego, bardzo dużego państwa europejskiego z wielką armią doświadczoną bojowo, wzmocniłoby Sojusz i znacząco rozciągnęło wschodnią flankę, z korzyścią dla bezpieczeństwa Polski. Wyraz temu dawał wielokrotnie prezydent Andrzej Duda. Także w Wilnie przed rozpoczęciem szczytu podkreślał, że Sojusz powinien wyznaczyć prostą i jasną ścieżkę Ukrainy do NATO. „W naszym interesie jest to, żeby Rosja opuściła okupowane terytoria Ukrainy, żeby przywrócony został prymat prawa międzynarodowego. Wierzymy, że NATO – jako najsilniejszy sojusz obronny na świecie – wesprze w tym Ukrainę i będzie realizował skuteczną politykę, która do tego doprowadzi – powiedział Andrzej Duda. Wcześniej, 16 czerwca 2023, polski Sejm przyjął uchwałę w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO. "Biorąc pod uwagę poświęcenie narodu ukraińskiego i jego suwerenne prawo do wyboru własnej drogi rozwoju, Sejm RP w pełni popiera europejskie i euroatlantyckie aspiracje Ukrainy" - głosiła uchwała. W dokumencie podkreślono, że Ukraina broni dziś nie tylko swojej państwowości, ale także wspólnych wartości, takich jak demokracja i ład oparty na prawie międzynarodowym. Ukraina złożyła aplikację o członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim 30 września 2022 roku. Na szczycie NATO w Wilnie nie padła żadna konkretna data jej przystąpienia, ale Jens Stoltenberg oświadczył, że sojusznicy ustalili pakiet środków, by przyjąć Ukrainę do NATO i potwierdzają, że zostanie ona członkiem sojuszu. „Potwierdzamy naszą decyzję ze szczytu w Bukareszcie, że Ukraina zostanie członkiem NATO, i dziś uznajemy, że droga Ukrainy do Sojuszu nie wymaga już Planu Działań na rzecz Członkostwa (MAP) - głosił komunikat ze szczytu w Wilnie.

Żródła

Depesza PAP pt. „P. Szrot: realną perspektywą akcesji Ukrainy do NATO jest czas po zakończeniu wojny” opublikowana 12 lipca 2023 r. o godz. 9.41 https://www.bbn.gov.pl/pl/wydarzenia/9690,Szczyt-NATO-w-Wilnie.html https://wpolityce.pl/polityka/650968-sejm-przyjal-uchwale-w-sprawie-czlonkostwa-ukrainy-w-nato https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-07-12/andrzej-duda-o-czlonkostwie-ukrainy-w-nato-ogromne-wzmocnienie/