Data zgłoszenia: 26.02.2024 15:58
Udostępnij:
Władze Rumunii nie są uprawnione, żeby taką zgodę wydać, a więc tego nie zrobiły. Komentarz we wpisie, którym opatrzono nagranie mające uwiarygodnić to twierdzenie (fragment rozmowy rumuńskich dzienni...
https://twitter.com/PanasukPetr/status/1761992484995920311Fake News
Data werdyktu: 29.02.2024 14:17
Władze Rumunii nie są uprawnione, żeby taką zgodę wydać, a więc tego nie zrobiły. Komentarz we wpisie, którym opatrzono nagranie mające uwiarygodnić to twierdzenie (fragment rozmowy rumuńskich dziennikarzy) wypacza jej treść. Choć, patrząc obiektywnie, pada w niej kilka mocnych publicystycznych ocen i prognoz. W opublikowanym 26 lutego 2024 r. xeecie czytamy: „Rumunia oświadczyła, że władze kraju 'wydały zgodę' na wojskowe przejęcie Naddniestrza przez Ukraińskie Siły Zbrojne Rumuński politolog Hans D. Hartmann powiedział w lokalnej telewizji, że „3-4 tygodnie temu Maia Sandu wyraziła zgodę na rozwiązanie kwestii Naddniestrza przez ukraińskie siły zbrojne”. Dzień wcześniej tę samą informację przekazało szereg rumuńskich mediów. W Naddniestrzu pozostaje kontyngent sił rosyjskich liczący 2500–300 (pisownia oryg.) żołnierzy”. Naddniestrze to separatystyczna republika na terytorium Mołdawii. Na początku lat 90. XX wypowiedziała posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i, po krótkiej wojnie, której towarzyszyła rosyjska interwencja, wywalczyła niemal pełną niezależność. Ma własnego prezydenta, armię, siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe i walutę. Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym Rosja, choć ta ostatnia wspiera je gospodarczo i politycznie. W Naddniestrzu stacjonuje około 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy. Po pierwsze – Rumunia nie wydała „zgody” na wojskowe przejęcie Naddniestrza przez Ukraińskie Siły Zbrojne. Umieszczenie Rumunii w tym kontekście może wskazywać zarówno na brak elementarnej wiedzy o regionie, jak i na intencję powielania narracji dezinformacyjnej mówiącej o tym, że „Rumunia stanowi stałe zagrożenie dla mołdawskiej państwowości i odmawia uznania Mołdawii za niepodległe państwo”. Narracja ta zakłada, że Rumunia rości sobie prawo do decydowania o losie swojego sąsiada. Jak czytamy na stronie rumuńskiego portalu factcheckingowego verdica.ro: „Narracje dotyczące Rumunii są przebudowywane w kontekście narastających napięć w regionie i w świetle żądań, które Kreml wystosował do USA i NATO. (…) i mają one ponadto na celu przedstawienie Rumunii jako państwa, które wysuwa roszczenia terytorialne dotyczące Mołdawii. Tymczasem Rumunia była pierwszym państwem, które uznało niepodległość Mołdawii, wkrótce po jej ogłoszeniu w 1991 r., a oficjalnym stanowiskiem Bukaresztu zawsze było przestrzeganie suwerenności i integralności terytorialnej Mołdawii. Żadna partia rządząca w Rumunii nigdy nie przedstawiła roszczeń terytorialnych wobec tego kraju. Wręcz przeciwnie, w ramach partnerstwa strategicznego między Rumunią a Mołdawią, Bukareszt wspiera współpracę gospodarczą i społeczną oraz zakrojone na dużą skalę projekty infrastrukturalne, a także inne projekty realizowane na poziomie społeczności lokalnych. Z drugiej strony Rosja nadal wspiera separatystyczny reżim w Tyraspolu i utrzymuje nielegalne siły zbrojne w Naddniestrzu, pomimo protestów wyrażonych przez Kiszyniów i społeczność międzynarodową. Po drugie – Marius Tucă Show (dostępny na stronie internetowej rumuńskiego dziennika Gândul), którego gospodarzem jest popularny dziennikarz Marius Tucă nie jest „lokalną telewizją”, tylko jednym z najbardziej rozpoznawalnych w Rumunii formatów internetowych utrzymanym w konwencji szybkich wywiadów z ekspertami i politykami o bieżących sprawach z kraju i ze świata. Po trzecie – rumuńskie media nie przekazywały zmanipulowanej treści podanej w komentarzu. Kwestia zaś dotycząca prezydent Mołdawii Mai Sandu została sprowadzona do jej rzekomego „wyrażenia zgody na rozwiązania kwestii Naddniestrza przez ukraińskie siły zbrojne”, co w oryginalnej rozmowie dziennikarza Mariusa Tucy z analitykiem politycznym i dziennikarzem Hansem D. Hartmannem jest o wiele bardziej złożone. W kontekście bieżących napięć związanych z Naddniestrzem tego typu komentarz opublikowany na dwa dni przed tym jak deputowani z separatystycznego regionu zwrócili się do Rosji o podjęcie kroków w celu „obrony" Naddniestrza powołując się na rzekomą „presję ze strony Mołdawii”, wygląda na element szerszej akcji dezinformacyjnej wokół samej Mołdawii. Komentarz miesza ze sobą ponadto dwa porządki – powołuje się na rzekomą decyzję Rumunii, a uszczegóławia ją kolejną rzekomą decyzją prezydent Mołdawii Mai Sandu. Co padło w rozmowie Mariusa Tucy z Hansem D. Hartmannem? 24 lutego gościem Mariusa Tucy był analityk polityczny i dziennikarz Hans D. Hartmann. Rozmowa trwała blisko 13 minut i dotyczyła w większości możliwych scenariuszy wojny między Rosją na Ukrainie w odniesieniu do separatystycznego regionu Naddniestrza. Hartmann komentując zachowanie Federacji Rosyjskiej przyrównał ją do „węża boa, który przyczaił się i czeka aż Ukraina zaatakuje na terytorium Rosji. Zdaniem analityka „Putin wykorzysta błędy negocjacyjne Zachodu popełnione w ostatnich 15-20 latach”. W odniesieniu do planów ukraińskiej kontrofensywy analityk stwierdził, że jego zdaniem „Ukraina będzie chciała zaatakować Naddniestrze i w ten sposób przełamać front”. Odnosząc się do Mai Sandu, analityk powiedział, że prezydent Mołdawii „wysyłała Ukrainie sygnały, że zgadza się na ewentualny atak sił zbrojnych Ukrainy na Naddniestrze, a 3-4 tygodnie temu wyraziła swoją zgodę” i przywołał deklarację strony ukraińskiej, że „Ukraina może rozwiązać problem Mołdawii z Naddniestrzem” powołując się na bliskiego doradcę Wołodymyra Zełeńskiego, Mychajłę Podolaka (nazwisko tego ostatniego nie pojawiło się już w pisemnym streszczeniu rozmowy na stronie Gândul). Przywołany przez Hartmanna wątek ukraińskiej deklaracji już 29.12.2023 r omawiał (w dużo szerszym kontekście, związanym ze zmianą stosunku Kijowa do Naddniestrza po wybuchu wojny) Kamil Całus, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) pisząc m.in., że: „Wybuch wojny doprowadził (…) do radykalnej zmiany stanowiska Kijowa względem Naddniestrza. Przez lata – zwłaszcza do roku 2014 – było ono ambiwalentne. Z jednej strony rząd ukraiński nie uznawał niezależności parapaństwa i konsekwentnie opowiadał się za reintegracją tego regionu z Mołdawią, ale z drugiej – nie wydawał się zainteresowany udzieleniem Kiszyniowowi choćby politycznego wsparcia w tym zakresie. Za przejaw takiej polityki można uznać np. niechęć do uruchomienia wspólnych mołdawsko-ukraińskich punktów kontroli paszportowej lub celnej po ukraińskiej stronie naddniestrzańskiego odcinka granicy. Ruch taki umożliwiłby Mołdawii (niemogącej umieścić swoich punktów celno-paszportowych na terenie Naddniestrza) nie tylko odzyskanie faktycznej kontroli nad znaczną częścią swojej wschodniej granicy, lecz także np. objęcie naddniestrzańskiego handlu opłatami celnymi. Tymczasem pierwszy wspólny posterunek graniczny, na głównym przejściu łączącym miejscowości Kuczurgan i Perwomajsk, uruchomiono – nie bez trudności – dopiero w 2017 r (…) W 2022 r. postawa Kijowa wobec Naddniestrza uległa ewolucji. Władze ukraińskie postrzegają go jako zagrożenie i regularnie sygnalizują Kiszyniowowi, że – jeśli wyraziłby zgodę – mogłyby go wspomóc w likwidacji samozwańczej „republiki”, także na drodze siłowej. Jeszcze w marcu 2023 r. sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow oświadczył, że problem separatystów powinien zostać rozwiązany szybko, za pomocą jednego zdecydowanego ruchu. 1 czerwca 2023 r. podczas szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej, który odbywał się w Mołdawii, prezydent Wołodymyr Zełenski oznajmił natomiast, że Ukraina może pomóc w kwestii Naddniestrza. Podkreślił przy tym, że Kijów nie podejmie żadnych kroków, jeśli nie zostanie o to poproszony przez Kiszyniów” – pisał w grudniu ub.r. Kamil Całus z OSW. W rozmowie z Mariusem Tucą Hartmann stwierdził ponadto, że ewentualny atak Ukrainy na Naddniestrze postrzega jako „eksperyment polityczny”. Ostrzegam: Ukraina chce zaatakować (Naddniestrze), aby przełamać front, bo jest tam milion Rosjan i jest to niezwykle ważny korytarz, korytarz transportowy, z którego wielokrotnie korzystali Europejczycy” – mówił analityk. Jego zdaniem „Maia Sandu zatwierdziła atak obcych sił na jej terytorium i oznacza to ogromną presję na południe i Morze Czarne. Oznacza to również, że pogłębienie kanału Bystre ma charakter militarny" (Władze ukraińskie od początku wojny starają się zwiększać przepustowość portów na Dunaju jako alternatywnej trasy w związku z rosyjską blokadą wojskową głównych portów na Morzu Czarnym. Kwestia pogłębienia kanału budziła zastrzeżenia Rumunii). Rozmowa między Tucą a Hartmannem odbyła się na cztery dni przed wystosowaniem przez tzw. Kongres Deputowanych Wszystkich Poziomów Naddniestrza apelu do Rosji o „podjęcie kroków w celu obrony Naddniestrza”. Deputowani (separatystycznej republiki) zwrócili się też do organizacji międzynarodowych: Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), Parlamentu Europejskiego, Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) i sekretarza generalnego OZN Antonio Guterresa. Domagają się, by instytucje te „wpłynęły na władze Mołdawii"; według deputowanych Kiszyniów „narusza prawa mieszkańców Naddniestrza". 22 lutego media mołdawskie, a potem międzynarodowe, obiegła informacja, której źródłem był opozycyjny polityk z Naddniestrza Ghenadie Ciorba, że tyraspolski zjazd zamierza poprosić władzę Rosji o przyłączenie separatystycznego regionu. Działacz spekulował również, że Władimir Putin 29 lutego podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Federalnym mógłby odnieść się pozytywnie do takiego apelu. Spekulacje te wywołały medialny zamęt i wymusiły reakcję polityków w Kiszyniowie, Kijowie oraz szereg komentarzy ekspertów. W rozmowie z PAP Kamil Całus z OSW oceniał, że jest to gra informacyjna. Całus oraz inni analitycy byli przekonani, że apel o „przyłączenie" do Rosji jest mało prawdopodobny, przede wszystkim w związku z tym, że Moskwa miałaby ograniczone możliwości realizacji takiego scenariusza. Wydarzenia wokół Naddniestrza eksperci interpretowali jako próbę wywarcia presji na Kiszyniów, który w ostatnim czasie zaostrzył politykę wobec separatystycznej prowincji. „Organizacja zjazdu, będącego ważnym formatem, wpisuje się w trwający od stycznia ostry konflikt pomiędzy Tyraspolem i Kiszyniowem. Jest on związany z likwidacją przez Kiszyniów ulg celnych dla naddniestrzańskich przedsiębiorstw. Nie ma więc wątpliwości, że w wymiarze lokalnym sama organizacja zjazdu i jego ewentualne decyzje mają stanowić narzędzie wywierania presji na Kiszyniów i instrument negocjacyjny. Opłaca się to też Rosji. Bo im więcej napięć na linii Tyraspol-Kiszyniów, tym łatwiej siłom prorosyjskim w Mołdawii atakować obecny prozachodni rząd" – przekonywał Całus. 28.02. rzecznik Departamentu Stanu USA, Matthew Miller oznajmił podczas briefingu prasowego, że „USA biorąc pod uwagę coraz bardziej agresywną rolę Rosji w Europie bardzo uważnie przyglądają się działaniom Rosji i szerszej sytuacji w Naddniestrzu (…) Stany Zjednoczone stanowczo wspierają suwerenność i integralność terytorialną Mołdawii w jej międzynarodowo uznanych granicach i nadal zachęcamy Kiszyniów i Tyraspol do współpracy i znajdowania rozwiązań dla pilnych problemów społeczności po obu stronach Dniestru" – dodał. Jak podały rumuńskie źródła rządowe, w związku z sytuacją wokół Naddniestrza, prezydent Mołdawii Maja Sandu przyjedzie na kongres Europejskiej Partii Ludowej zaplanowany na 6-7 marca w Bukareszcie. W kongresie ma wziąć udział także przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola i wszyscy komisarze europejscy związani z EPL.14 grudnia 2023 r. Rada Europejska podjęła decyzję o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Mołdawią. Jak w październiku podawała PAP: „Mołdawia, której władze promują akcesję do UE i otwarcie potępiają inwazję Rosji na Ukrainę, zmaga się z rosyjską propagandą i działaniami hybrydowymi. Według władz w Kiszyniowie Moskwa jest zainteresowana zdestabilizowaniem sytuacji w kraju i przywróceniu rządów sprzyjających jej sił politycznych”.
https://www.polskieradio.pl/399/7977/artykul/3267363,moldawia-sluzby-zablokuja-ponad-20-rosyjskich-portali-propagandowych https://www.pap.pl/aktualnosci/ekspert-osw-nic-nowego-ze-naddniestrze-prosi-moskwe-o-pomoc https://www.g4media.ro/surse-maia-sandu-va-veni-peste-doua-saptamani-la-congresul-ppe-de-la-bucuresti-in-contexul-tensionarii-situatiei-din-transnistria.html https://www.portalmorski.pl/zegluga/52891-rzad-wyraza-zaniepokojenie-oznakami-ze-ukraina-poglebia-kanal-bystre https://www.youtube.com/watch?v=QcNQ1h_CckM https://www.gandul.ro/emisiuni/marius-tuca-show/hartmann-maia-sandu-razboi-ucraina-rusia-transnistria-20155680 https://twitter.com/PanasukPetr/status/1761992484995920311 https://www.stiripesurse.ro/serviciile-secrete-ucrainene-sustin-ca-transnistria-sta-cuminte-si-nu-pregateste-alipirea-la-rusia_3244263.html https://moldova.europalibera.org/a/28331438.html https://www.tagesspiegel.de/internationales/moldau-im-alarmzustand-plant-russlands-prasident-putin-die-nachste-annexion-11260627.html https://www.gandul.ro/emisiuni/marius-tuca-show/profesorul-valentin-stan-trei-oameni-pot-angaja-tara-pe-plan-international-seful-statului-seful-guvernului-si-ministrul-de-externe-20157229 https://www.youtube.com/watch?v=w0jHBE_YqaI https://gordonua.com/news/worldnews/danilov-nazval-oshibochnymi-plany-vlastey-moldovy-po-resheniyu-problemy-pridnestrovya-1655598.html https://kyivindependent.com/zelensky-military-action-in-transnistria-only-possible-with-moldovas-consent/ https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2023-12-29/naddniestrze-w-nowej-rzeczywistosci-miedzynarodowej https://inforadar.mapn.ro/31_informatii-false-privind-cifrele-de-scolarizare-din-institutiile-militare-de-invatamant-superior https://www.rferl.org/a/romania-fake-news-troops-moldova-border/32291934.html https://www.veridica.ro/en/fake-news (ostatni dostęp do wszystkich linków: 29.02.2024)
Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.