Data zgłoszenia: 30.05.2023 13:41
Udostępnij:
Do zgłoszonego do weryfikacji tweeta dołączono zdjęcie przedstawiające miasto w zgliszczach. Z opisu wynika, że to Drezno. Nie jest to prawdą, bowiem na fotografii jest prawie doszczętnie zniszczona p...
https://twitter.com/RealTimeWWII/status/1663279234071117824Fake News
Data werdyktu: 31.05.2023 16:36
Do zgłoszonego do weryfikacji tweeta dołączono zdjęcie przedstawiające miasto w zgliszczach. Z opisu wynika, że to Drezno. Nie jest to prawdą, bowiem na fotografii jest prawie doszczętnie zniszczona przez Niemców w 1944 r. Warszawa. Do sprawdzenia trafił tweet w języku angielskim, który po przetłumaczeniu brzmi tak: „Vonnegut: Alianckie bombardowania „zniszczyły całe Drezno – prawdopodobnie najpiękniejsze miasto na świecie. Ale nie mnie”. Zdjęcie, które zostało użyte przez autora zgłoszonego tweeta nie przedstawia jednak Drezna. Pochodzi bowiem ze zrealizowanego w 2010 r. filmu „Miasto ruin” w reżyserii Damiana Nenowa. Ten krótkometrażowy obraz ukazuje z lotu ptaka zrekonstruowaną cyfrowo Warszawę z 1945 roku, a raczej to, co z niej pozostało. Na wykorzystanym we wpisie kadrze uwieczniono ruiny warszawskiego getta. Drezno zostało zbombardowane w czasie II wojny światowej przez alianckie siły powietrzne. Nalot przeprowadzono w nocy z 13 na 14 lutego 1945 roku. Miasto było ważnym węzłem komunikacyjnym i ośrodkiem przemysłowym zasilającym co prawda dogorywającą, lecz wciąż działającą machinę wojenną Trzeciej Rzeszy. Znajdowały się tam duże składy wojskowe, fabryki produkujące broń oraz infrastrukturę transportową, co czyniło je ważnym celem strategicznym. Kolejnym czynnikiem branym pod uwagę przy planowaniu ataku były raporty amerykańskiego sekretarza skarbu Henry'ego Morgenthaua, w których proponował on m.in. zniszczenie przemysłu Niemiec po zakończeniu wojny w celu osłabienia gospodarczego kraju i tym sposobem uniemożliwienie odbudowy potencjału militarnego. Raporty te wywarły wpływ na strategię aliantów, którzy dążyli do osłabienia niemieckiego przemysłu właśnie za pomocą nalotów dywanowych. Bombardowanie Drezna wzbudziło liczne kontrowersje. Niektórzy badacze wskazują, że liczba ofiar i skala zniszczeń była nieproporcjonalnie duża w stosunku do uzyskanych korzyści militarnych. Twierdzą też, że bombardowanie miało na celu zastraszenie i demoralizację Niemców, a tym sposobem, przyśpieszenie decyzji o poddaniu się. Straty w ludziach na skutek bombardowania Drezna, w zależności od źródła, szacuje się na od 25 000 do 35 000. Jakkolwiek potworny był bilans opisywanego nalotu i wątpliwy jego efekt strategiczny, nie sposób nie wspomnieć, że Warszawa, która w zgłoszonym wpisie „udaje” Drezno, ucierpiała nieporównywalnie bardziej. Przy braku wątpliwości, że jej zniszczenie nie będzie miało jakiegokolwiek znaczenia strategicznego. Dokonywało się ono stopniowo, poczynając od walk we wrześniu 1939 r., w czasie których zniszczeniu uległo 10 proc. miejskiej zabudowy. Efektem duszenia powstania warszawskiego przez Niemców było całkowite obrócenie w ruiny i zgliszcza czwartej części lewobrzeżnej Warszawy. Natomiast już po jego upadku w październiku 1944 r., Niemcy rozpoczęli wypełniać rozkaz Hitlera, który zażądał, by miasto zrównać z ziemią. Udało się go zrealizować w 85 procentach. Całkowita liczba ofiar sięgnęła 200 tysięcy. Zamieszczony we wpisie cytat to krótki fragment listu amerykańskiego pisarza Kurta Vonneguta, który został wzięty do niewoli w czasie niemieckiej ofensywy w Ardenach w grudniu 1944 r. Na tyle krótki, że pozostawia odbiorcę z wrażeniem, że autor „Rzeźni numer 5" spędził w Dreźnie cudowne chwile i stąd jego przekonanie o pięknie tego miasta. Tymczasem cały akapit jego opowieści zakończony przedmiotowym zdaniem nie pozostawia złudzeń, że to sarkazm. Brzmi on następująco: „Zgodnie z konwencją genewską, po wzięciu do niewoli, oficerowie i podoficerowie nie musieli pracować. Jak wiesz, ja byłem szeregowcem. Sto pięćdziesiąt takich pomniejszych istot wysłano 10 stycznia do obozu pracy w Dreźnie. Byłem ich przywódcą, bo trochę mówiłem po niemiecku. Na nasze nieszczęście strażnicy okazali się sadystycznymi fanatykami. Odmówiono nam pomocy lekarskiej i odzieży, za to musieliśmy codziennie ciężko pracować przez długie godziny. Nasz dzienny przydział żywnościowy składał się z dwustu pięćdziesięciu gramów czarnego chleba i pół kwarty surowej ziemniaczanej zupy. Po dwumiesięcznych desperackich próbach poprawy naszej sytuacji kwitowanych pobłażliwymi uśmiechami strażników, powiedziałem im, co zamierzam z nimi zrobić, gdy przyjdą Rosjanie. Trochę mnie pobili i przestałem być przywódcą grupy. Pobicia były nie były zbyt dotkliwe, za to jeden chłopiec zmarł z głodu, a oddziały SS zastrzeliły dwóch innych za kradzież jedzenia. Około 14 lutego przylecieli Amerykanie, a za nimi RAF. Ich wspólne działania zabiły 250 000 ludzi w ciągu 24 godzin i zniszczyły całe Drezno – prawdopodobnie najpiękniejsze miasto na świecie. Ale nie mnie".
https://www.polskieradio.pl/39/156/artykul/2376069,powstanie-warszawskie-1944-bilans-strat https://www.history.com/news/dresden-bombing-wwii-allies https://www.youtube.com/watch?v=HHYo8HBTHVA&t=1s https://wgospodarce.pl/informacje/83219-powstanie-warszawskie-i-odbudowa-stolicy https://histmag.org/Powstanie-warszawskie-1944-24194 https://news.lettersofnote.com/p/ive-been-a-prisoner-of-war-since
Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.