Czy Salome Zurabiszwili osiadła w Waszyngtonie i nawołuje do wojny między Gruzją a Rosją?

Data zgłoszenia: 13.01.2025 10:59

Udostępnij:

Zgłoszony news

Prorosyjskie media kolportują fałszywy przekaz, że Salome Zurabiszwili opuściła swój kraj, aby w USA propagować ideę wojny Gruzji z Rosją. W rzeczywistości była prezydent, która odmówiła podania się d...

https://t.me/OstashkoNews/168164

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 14.01.2025 12:15

Prorosyjskie media kolportują fałszywy przekaz, że Salome Zurabiszwili opuściła swój kraj, aby w USA propagować ideę wojny Gruzji z Rosją. W rzeczywistości była prezydent, która odmówiła podania się do dymisji, otworzyła swoje biuro w Tbilisi i zamierza kontynuować walkę na rzecz przyspieszonych wyborów w Gruzji. Do USA wybiera się dopiero na inaugurację w dniu 20 stycznia prezydentury Donalda Trumpa. Autor wpisu opublikowanego w dniu 12 stycznia 2025 roku w serwisie Telegram napisał, powołując się na włoski portal AntiDiplomatico, że była prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili osiadła w Waszyngtonie, gdzie zamierza propagować ideę wojny między Gruzją a Rosją. Sugeruje przy tym, że Gruzinka jest hojnie sponsorowana przez amerykańskich promotorów, bowiem udział w opłacanych przez nich konferencjach naukowych w Stanach Zjednoczonych zapewnia jej „złotą emeryturę w gwiazdy i paski” (nawiązanie do symboliki flagi USA). Narracja o propagowaniu przez Zurabiszwili idei zbrojnej konfrontacji z Moskwą jest kolportowana przez liczne serwisy powiązane z kremlowską propagandą. Także wspomniany we wpisie włoski portal AntiDiplomatico, który ma być źródłem doniesień, reprezentuje opcję prorosyjską. Rosyjscy propagandyści do stworzenia przekazu o zdradzie kraju, ucieczce do USA i „zaprzedaniu się” zachodnim promotorom wykorzystali fakt, że była prezydent USA rzeczywiście w 2025 roku została stypendystką Instytutu McCaina na Uniwersytecie Stanowym Arizony, o czym uczelnia poinformowała 6 stycznia br. Nasz serwis nie znalazł jednak żadnych dowodów na to, że Salome Zurabiszwili podjęła za granicą jakiekolwiek obowiązki związane z przyznanym jej stypendium. Wręcz przeciwnie, była prezydent bezsprzecznie przebywa w Gruzji, a na początku stycznia otworzyła nową siedzibę w Tbilisi, w której zamierza kontynuować sprawowanie urzędu prezydenta. Rezydencję prezydencką musiała opuścić 29 grudnia, czyli w dniu zaprzysiężenia Micheila Kawelaszwiliego na nową głowę państwa. Podczas spotkania z dziennikarzami oświadczyła, że pozostała prezydentem Gruzji i będzie nim aż do przeprowadzenia nowych wyborów. Zurabiszwili powiedziała, że będzie się spotykać z ludźmi nie tylko w stolicy, ale także w regionach. „Moja osobista walka trwa i będzie trwała do końca, ponieważ jestem prezydentem tego kraju i mam ogromną odpowiedzialność, aby prowadzić ten kraj z wami pokojową ścieżką, której nie można osiągnąć bez demokracji, niepodległości i europejskiego kursu” – zapowiedziała. Opisała państwo gruzińskie jako „praktycznie na skraju upadku”, przejęte przez rządzącą partię Gruzińskie Marzenie i sprawującą władzę bez poparcia narodu. Powiedziała, że niezależne instytucje państwowe, w tym sądownictwo, parlament i rząd, już nie istnieją. Wbrew temu, co twierdzą rosyjscy propagandyści, Salome Zurabiszwili od czasu opuszczenia Pałacu Prezydenckiego nie wyjechała z Gruzji, jednak wkrótce odbędzie podróż do USA. Podczas konferencji prasowej z 9 stycznia potwierdziła bowiem, że weźmie udział w inauguracji prezydenta elekta USA Donalda Trumpa na zaproszenie republikańskiego kongresmena Joe Wilsona. Zurabiszwili została zaproszona na to wydarzenie jako jedyny prawowity przywódca Gruzji. Zapowiedziała, że podczas pobytu w Waszyngtonie planuje zorganizować spotkania na wysokim szczeblu. Także jako stypendystka Instytutu McCaina Gruzinka zamierza wykorzystać swoje ogromne doświadczenie dyplomatyczne, przywódcze i polityczne, aby forsować na forum międzynarodowym ideę nowych wyborów i przywrócenia demokracji w swoim kraju. Zurabiszwili jest była prezydentem Gruzji od 2018 roku. Wcześniej była pierwszą kobietą ministrem spraw zagranicznych Gruzji i w 2005 roku negocjowała wycofanie rosyjskich baz wojskowych z tego kraju. Podczas swojej kadencji prezydenckiej utrzymywała Gruzję na drodze do integracji z Unią Europejską i NATO oraz wspierała reformy demokratyczne. Nie uznała wyników wyborów parlamentarnych z października 2024 roku i ogłosiła, że zostały sfałszowane po tym, jak międzynarodowi obserwatorzy zarzucili promoskiewskiej rządzącej partii Gruzińskie Marzenie powszechne zastraszanie i manipulację. Po ogłoszeniu przez Gruzińskie Marzenie zawieszenia procesu akcesyjnego kraju do UE w listopadzie 2024 roku poparła protesty, które wybuchły w całym kraju. Podobnie jak znaczna część społeczeństwa i partie opozycyjne Zurabiszwili nie uznała wyboru 14 grudnia przez nielegalny parlament Micheila Kawelaszwiliego na nowego prezydenta. W jego zaprzysiężeniu 29 grudnia wzięli udział wyłącznie deputowani partii Gruzińskie Marzenie, zabrakło przedstawicieli opozycji oraz zagranicznych dyplomatów.

Żródła

https://www.radiotavisupleba.ge/a/33269565.html https://civil.ge/archives/650465 https://www.mccaininstitute.org/es/resources/comunicados-de-prensa/la-presidenta-de-georgia-salome-zourabichvili-nombrada-kissinger-fellow-del-mccain-institute/ https://www.washingtontimes.com/news/2025/jan/9/salome-zourabichvili-vows-remain-office-pro-moscow/

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.