Czy od początku agresji na Ukrainę Rosja nie doświadczyła jakichkolwiek braków uzbrojenia i zaopatrzenia?

Data zgłoszenia: 23.04.2024 08:54

Udostępnij:

Zgłoszony news

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę 22 lutego 2022 roku Rosja straciła sprzęt wojskowy o wartości ponad 56 mld USD. Armia inwazyjna borykała się i nadal boryka z brakami uzbrojenia, więc weryfik...

https://twitter.com/narrative_hole/status/1781220882209529913

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 24.04.2024 09:25

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę 22 lutego 2022 roku Rosja straciła sprzęt wojskowy o wartości ponad 56 mld USD. Armia inwazyjna borykała się i nadal boryka z brakami uzbrojenia, więc weryfikowany post to dezinformacja. Autor postu napisał na portalu X, że „Rosji nigdy niczego nie zabraknie, to po prostu bezdenna studnia produkcji i modernizacji”, dlatego Ukraina nie może wygrać tej wojny. Do wpisu dołączył filmik z rosyjskiej państwowej agencji TASS, na którym rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu zwiedza zakład produkcyjny w Omsku. Na nagraniu widzimy m.in. czołgi T-14 Armata, które – jak donosił w październiku 2023 roku portal Defence24 – Rosja wycofała z Ukrainy. W lutym 2024 roku BBC napisało, że Rosja ma trudności z zapewnieniem dostaw amunicji i broni na potrzeby wojny na Ukrainie. „Zdolności Rosji w zakresie produkcji amunicji są obecnie niewystarczające, aby zaspokoić potrzeby konfliktu w Ukrainie" – powiedział BBC anonimowy rosyjski urzędnik. Jego zdaniem Moskwa byłaby w stanie zwiększyć swoje dostawy „jedynie poprzez poszukiwanie alternatywnych źródeł amunicji i broni, co nie stanowi długoterminowego rozwiązania”. Według BBC powodem kłopotów są zachodnie sankcje, które uderzają w przemysł obronny, zwiększają koszty i powodują opóźnienia w produkcji oraz naprawach sprzętu. Dlatego Rosja zwróciła się o pomoc do Iranu i Korei Północnej, a także wstrzymuje eksport broni do Indii. Kanadyjska telewizja CBC podała, że zgodnie z odtajnionymi amerykańskimi danymi wywiadowczymi, Chiny zwiększyły pomoc wojskową zarówno dla rosyjskiej armii, jak i jej służb specjalnych. Dostarczyły komponenty do sprzętu nawigacyjnego w śmigłowcach wojskowych M-17, technologię zagłuszania pojazdów wojskowych, części do myśliwców i elementy do systemów obronnych, takich jak system rakiet ziemia-powietrze S-400. Iran natomiast wspierał Moskwę za pomocą bezzałogowców Shahed 136 i Mojaher 6 oraz planuje zbudować w Rosji fabrykę dronów. Zaś Korea Północna dostarczyła pociski artyleryjskie i amunicję. W drugą rocznicę napaści Rosji na Ukrainę dwa brytyjskie think-tanki opublikowały raporty dotyczące uzbrojenia Rosji. The International Institute for Strategic Studies (IISS) zastrzegł w swoim „The Military Balance 2024”, że liczba aktywnych flot czołgów, transporterów opancerzonych, bojowych wozów piechoty i innego sprzętu dla każdej ze stron tej wojny jest „nieprecyzyjna”. Zdaniem autorów raportu, pomimo straty setek pojazdów opancerzonych i artylerii miesięcznie, Rosja była w stanie utrzymać liczbę aktywnych zapasów na stabilnym poziomie. Ponadto była w stanie wyprodukować nowe czołgi i inne pojazdy opancerzone, choć dokładne liczby są trudne do ustalenia nawet na podstawie zdjęć satelitarnych. Według IISS Rosja posiada 10 Centralnych Baz Rezerw Czołgowych, co najmniej 37 mieszanych baz sprzętu i uzbrojenia oraz co najmniej 12 baz artyleryjskich. Dlatego uzupełnianie sprzętu w miarę nadążało za stratami na polu bitwy. IISS ocenia, że „Rosja będzie w stanie utrzymać swoją presję na Ukrainie przy obecnym tempie strat przez kolejne 2-3 lata, a może nawet dłużej”. Drugi raport przygotował The Royal United Services Institute (RUSI). Szacuje w nim, że Rosja posiada około 4,780 sztuk artylerii, 1,130 systemów artylerii rakietowej, 2,060 czołgów różnych konstrukcji, 7,080 opancerzonych pojazdów bojowych, 290 śmigłowców, z czego 110 to śmigłowce szturmowe, oraz 310 myśliwców. Według RUSI głównym ograniczeniem w wykorzystywaniu tego sprzętu są niedobory amunicji. W styczniu 2024 roku amerykański magazyn Forbes zwracał uwagę, że siły rosyjskie tracą co najmniej tyle samo wozów bojowych, ile produkuje się nowych lub wyciąga starych z magazynów. Jeszcze w Związku Radzieckim (i po jego upadku) w Rosji wyprodukowano dziesiątki tysięcy wozów bojowych, ale według Forbesa wiele z nich doszczętnie zardzewiało. „Jedno z ostatnich obliczeń oparte na zdjęciach satelitarnych wykazało, że w magazynach pozostało 3000 starych wozów – ponad 700 z nich jest wyraźnie uszkodzonych i prawdopodobnie nie do odzyskania”. Jednym z najlepszych dowodów na to, że weryfikowany xeet podaje nieprawdę, jest opisana przez rosyjski niezależny portal Mediazona historia braków amunicji. W maju 2023 roku założyciel Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn nagrał filmik, w którym potępiał rosyjskie dowództwo wojskowe i skarżył się, że jego grupa otrzymała tylko 10% amunicji potrzebnej do walk w Ukrainie. Nie zmienia to faktu, że Rosja radykalnie zwiększyła możliwości produkcyjne swojego przemysłu obronnego. Jak podał brytyjski dziennik The Guardian całkowite wydatki na obronę wzrosły do szacunkowego poziomu 7,5% rosyjskiego PKB, łańcuchy dostaw zostały tak zmienione, by zabezpieczyć dostawy kluczowych surowców i uniknąć sankcji, a fabryki produkujące amunicję, pojazdy i sprzęt pracują przez całą dobę. Ale RUSI w swoim raporcie zwraca uwagę, że Kreml nadal boryka się ze znacznymi ograniczeniami w zakresie trwałości i niezawodności produkcji wojskowej. Około 80% czołgów i wozów bojowych to nie są nowe modele, tylko zmodernizowane, stare zapasy wojenne. „Liczba systemów przechowywanych w magazynach oznacza, że chociaż Rosja może utrzymać stałą produkcję do 2024 r., to w 2025 r. zacznie odkrywać, że pojazdy wymagają poważniejszych remontów, a do 2026 r. wyczerpie się większość dostępnych zapasów” – czytamy w raporcie. RUSI dodało, że wraz ze spadkiem liczby wyremontowanych pojazdów, moce przemysłowe mogą zostać przeznaczone na zaprojektowanie i produkcję nowych modeli, ale będzie to oznaczać tymczasowy spadek liczby pojazdów dostarczanych wojsku. Według RUSI największym problemem jest produkcja amunicji. Rosyjskie ministerstwo obrony szacuje, że w 2024 roku potrzebuje około 4 mln pocisków artyleryjskich 152 mm i 1,6 mln 122 mm. Ale jest w stanie zwiększyć produkcję pocisków 152 mm z około miliona sztuk w 2023 roku do 1,3 miliona sztuk w 2024 roku, jednocześnie produkując zaledwie 800 tys. pocisków 122 mm. Musi więc wykorzystać zapasy, choć większość jest w złym stanie. RUSI szacował, że ogólna produkcja artyleryjska prawdopodobnie ustabilizuje się na poziomie 3 mln pocisków rocznie wszystkich rodzajów, ale po 2026 r. zużywające się systemy zaczną istotnie pogarszać rosyjską siłę bojową. Wszystkie przytoczone wyżej raporty i opracowania wskazują, że wbrew temu, co napisał autor weryfikowanego xeeta, Rosja nadal boryka się z poważnymi problemami z zapewnieniem potrzebnej do prowadzenia działań wojennych broni. Tym samym autor rozsiewa dezinformację, której celem jest propagandowe pokazanie Rosji jako drugiej armii świata i kamuflowanie niewydolności rosyjskiego przemysłu obronnego w stosunku do potrzeb.

Żródła

https://www.pravda.com.ua/eng/news/2024/04/23/7452485/ https://index.minfin.com.ua/en/russian-invading/casualties/cost/ https://www.iiss.org/en/online-analysis/military-balance/2024/02/equipment-losses-in-russias-war-on-ukraine-mount/ https://www.cbc.ca/news/politics/russia-army-ukraine-war-1.7122808 https://www.rusi.org/explore-our-research/publications/commentary/russian-military-objectives-and-capacity-ukraine-through-2024 https://www.forbes.com/sites/davidaxe/2024/01/09/the-russians-could-run-out-of-infantry-fighting-vehicles-in-two-or-three-years/?sh=306c79cc63f6 https://zona.media/article/2023/05/10/shells https://www.theguardian.com/world/2024/feb/15/rate-of-russian-military-production-worries-european-war-planners https://kyivindependent.com/mediazona-confirms-identities-of-over-50-400-russian-soldiers-killed-in-ukraine/#:~:text=Through%20open%2Dsource%20research%2C%20Mediazona,of%20Ukraine%20in%20February%202022.

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.