Czy większość studentów na polskich uczelniach medycznych to Ukraińcy i Białorusini?

Data zgłoszenia: 08.06.2022 07:25

Udostępnij:

Zgłoszony news

To nieprawda. Osoby pochodzenia ukraińskiego i białoruskiego stanowią zaledwie niewielki procent wśród ponad 60 tys. wszystkich studentów kierunków medycznych w Polsce. „W polskich szkołach medycznyc...

https://twitter.com/TasakNarodowy/status/1534189703297122305

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 13.06.2022 16:54

To nieprawda. Osoby pochodzenia ukraińskiego i białoruskiego stanowią zaledwie niewielki procent wśród ponad 60 tys. wszystkich studentów kierunków medycznych w Polsce. „W polskich szkołach medycznych zdecydowana większość pobierających nauki to Ukraińcy i Białorusini. Zdecydowana większość Ukraińców i Białorusinów nie mówi dobrze po polsku, tym samym po polsku dobrze nie rozumie, tym samym nie pisze, nie czyta po polsku. Egzaminy zdają bo ściągają” – tak brzmi internetowy wpis, który trafił do weryfikacji, a ukazał się na Twitterze 7 czerwca. Fake Hunter wystąpił o dane dotyczące liczby studentów zza wschodniej granicy do kilku uczelni medycznych. Odpowiedzi udzielone przez szkoły medyczne pozwalają stwierdzić jednoznacznie, że weryfikowany tweet jest fake newsem. Okazuje się bowiem, że np. na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym studiuje 52 studentów z obywatelstwem ukraińskim i 108 z białoruskim, podczas gdy wszystkich studentów kształcących się na tej uczelni jest ponad 10 tys. Młodzież z Ukrainy i Białorusi stanowi więc niewiele ponad 1,5 procenta uczących się na WUM. „Wszystkie te osoby przechodzą normalną rekrutację na studia – stacjonarne, niestacjonarne (płatne) i w języku angielskim (płatne) oraz podlegają tym samym wymaganiom jak inni kandydaci z Polski, czy z 70 innych krajów. Większość tych osób posiada Kartę Polaka i korzysta z przysługujących z tego tytułu stypendiów” – podkreśla Jarosław Kulczycki, rzecznik prasowy Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Podobna sytuacja jest we Wrocławiu, gdzie na tamtejszym uniwersytecie medycznym studiuje łącznie 165 osób z Ukrainy i Białorusi. Jak podkreśla Monika Kowalska, rzecznik prasowy tej uczelni, żaden ze studentów nie ma statusu uchodźcy, wszyscy są z wcześniejszych rekrutacji. Natomiast w Lublinie, wśród ponad 7 tys. studentów Uniwersytetu Medycznego, jest tylko 37 osób z Białorusi i Ukrainy. Nawet rzeszowskie Kolegium Nauk Medycznych Uniwersytetu Rzeszowskiego, mimo że dzięki bliskości granicy z Ukrainą powinno być częściej wybierane przez studentów zza wschodniej granicy, w rzeczywistości wcale nie jest przez nich oblegane. Na kierunku lekarskim, który kształci 900 studentów, obywateli Ukrainy jest tylko 3, a Białorusinów nie ma w ogóle. Także prywatne uczelnie nie odnotowują dużego zainteresowania swoją ofertą wśród młodzieży ukraińskiej czy białoruskiej. Przykładowo na kierunku lekarskim w Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego studiuje tylko 5 osób pochodzenia ukraińskiego, a białoruskiego – żadna, podczas gdy wszystkich studentów jest 516. Nie jest też prawdą, że studenci – obcokrajowcy zza wschodnie granicy nie znają języka polskiego, nie piszą i nie czytają po polsku, są więc przez władze uczelni traktowane ulgowo, a tym samym zaniżają poziom nauczania. „Znajomość języka polskiego jest weryfikowana egzaminem. Osoby, które go nie zaliczyły bądź same uznały to za zasadne korzystają z intensywnych kursów języka polskiego przed podjęciem studiów” – tłumaczy dr Maciej Ulita, rzecznik prasowy Uniwersytetu Rzeszowskiego. Natomiast Jarosław Kulczycki z WUM w Warszawie dodaje, że wszyscy obcokrajowcy na studiach w języku polskim muszą legitymować się certyfikatem językowym poziomu co najmniej B2. „Wszystkie rodzaje studiów na przeważającej większości kierunków na WUM cieszą się ogromnym powodzeniem i selekcja kandydatów jest bardzo ostra. Zazwyczaj mamy po kilku lub nawet kilkunastu kandydatów na jedno miejsce” – podkreśla rzecznik prasowy WUM.

Żródła

Odpowiedź mailowa udzielona przez dr Maciej Ulita, Rzecznik prasowy Uniwersytet Rzeszowski z 10 czerwca 2022 r. godz. 12.39 Odpowiedź mailowa udzielona przez Jarosława Kulczyckiego, rzecznik prasowego Warszawskiego Uniwersytetu Rzeszowskiego z 10 czerwca 2022 r. godz.14.34 Odpowiedź mailowa dr Wojciech Brakowieckiego, rzecznika prasowego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie z 10 czerwca 2022 r., godz. 15.07 Odpowiedź mailowa Moniki Kowalskiej, rzeczniczki prasowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu z 10 czerwca 2022, godz. 15.00 Odpowiedź mailowa Anny Cieślak, rzeczniczki prasowej Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego z 13 czerwca go. 14.15.

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.