Data zgłoszenia: 31.03.2022 11:04
Udostępnij:
To nieprawda, że to Ukraińcy zniszczyli teatr, w którym schronienie znalazło ponad tysiąc mieszkańców Mariupola. Według ekspertów budynek został zniszczony z powietrza za pomocą naprowadzanej laserowo...
https://www.bibula.com/?p=132536Fake News
Data werdyktu: 01.04.2022 09:03
To nieprawda, że to Ukraińcy zniszczyli teatr, w którym schronienie znalazło ponad tysiąc mieszkańców Mariupola. Według ekspertów budynek został zniszczony z powietrza za pomocą naprowadzanej laserowo bomby. Za bombardowaniem stoi armia rosyjska, która prowadzi ostrzał miasta od ponad miesiąca. Weryfikowany artykuł opublikowany na stronie biblula.com sugeruje, że to pułk Azow (walczący po stronie ukraińskiej) 16 marca 2022 r. dokonał bombardowania Teatru Dramatycznego w Mariupolu. W zgłoszonym tekście czytamy: „w jednej z wiadomości napisano, że siły rosyjskie zrzuciły bombę na teatr dramatyczny, w którym schroniło się do 1300 cywilów. Liczba ofiar nie jest jeszcze znana. Jednak, jak donosi Max Blumenthal, eksplozja wydaje się być wynikiem operacji fałszywej flagi przygotowanej przez neonazistowski Batalion Azow i mającej na celu wywołanie interwencji NATO”. Weryfikowana teza jest nieprawdziwa. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy 16 marca poinformowało, że siły rosyjskie zrzuciły potężną bombę na Teatr dramatyczny w Mariupolu i oskarżyły Moskwę o popełnienie zbrodni wojennej. W reakcji na to oświadczenie rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło dzień później, że to kłamstwo. „Wszyscy dobrze wiedzą, że rosyjskie siły zbrojne nie bombardują miast” – powiedziała Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ. Ukraińskim zarzutom zaprzeczyło także rosyjskie Ministerstwo Obrony i oskarżyło pułk Azow, prawicową ukraińską milicję, która ma siedzibę w Mariupolu, o wysadzenie budynku, w którym na parterze rzekomo mieli być przetrzymywani zakładnicy, a jego górne piętra miały być używane do ostrzału wojsk rosyjskich. Istnieją jednak liczne świadectwa, które dowodzą, że to nieprawda. Dowody na to, że za bombardowaniem teatru w Mariupolu stoi armia rosyjska, zgromadzili m.in. dziennikarze BBC. Z wypowiedzi naocznych świadków zebranych przez dziennikarzy wynika, że od rana 16 marca nad Mariupolem krążyły rosyjskie samoloty. Około godz.10 na teatr spadła jedna bomba. W ciągu kilku sekund budynek został przedzielony na dwie części. Na dołączonym do źródeł tego raportu filmie widać, że górne piętra środkowej część teatru praktycznie się zapadły i zamieniły w stertę gruzu. „Po uderzeniu bomby zatrzęsły się ściany i zaczęły spadać portrety aktorów, wszędzie był pył, brakowało powietrza, a ludzie wpadli w panikę” – relacjonował 35-Aleksiej, który przeżył bombardowanie teatru, a po przedostaniu się do Lwowa 27 marca, rozmawiał z korespondentką PAP. Z jego relacji wynika, że w budynku było w tym czasie ponad tysiąc cywilnych osób, ponieważ wcześniej był on głównym miejscem w Mariupolu, w którym ludzie szukali informacji, jak wyjechać z miasta. Teatr był też miejscem schronienia dla setek ludzi, którzy w wyniku ostrzału Mariupola stracili swoje domy. Tłumy siedziały lub leżały na korytarzach i wokół sceny. Były to głównie osoby starsze i kobiety z dziećmi. Zdaniem cytowanych w materiale telewizji BBC ekspertów McKenzie Intelligence Services, zdjęcia ruin teatru dowodzą, że budynek został celowo zbombardowany z powietrza. „Ze względu na to, że pocisk trafił dokładnie w środek budynku, uważamy, że była to bomba naprowadzana laserowo, prawdopodobnie KAB-500L lub podobny wariant, zrzucona z samolotu” – stwierdzili. KAB-500L została zaprojektowana dla lotnictwa radzieckiego jako naprowadzana laserowo bomba burząca. Jej głowica zawierająca 450 kg materiału wybuchowego ma za zadanie niszczenie falą uderzeniową celów z dokładnością do 7 metrów. Masowo była używana przez armię rosyjską w Czeczenii, gdzie zrzucano ją z samolotów Su-24 i MiG-27. Według McKenzie Intelligence Services, charakter eksplozji wskazuje, że bomba była wyposażona w zapalnik, za sprawą którego wybuchła natychmiast i nie przebiła się do parteru. Precyzja trafienia dowodzi, że nie może być mowy o wątpliwościach, że celem był teatr. Budynek został specjalnie oznakowany na wypadek ewentualnego ataku z powietrza, bo na trawniku przed nim umieszczono wielki napis w języku rosyjskim: „dzieci”. Zdjęcia satelitarne opublikowane przez amerykańską firmę Maxar sprzed ataku dowodzą, że to ostrzeżenie było wyraźnie widoczne z góry tak że pilot bombowca nie miał szans go nie zauważyć. W świetle powyższych ustaleń budynek został zniszczony w wyniku ataku lotniczego, a walczący w Mariupolu pułk batalionu Azow nie posiada samolotów, w tym bombowców. Dwa dni po bombardowaniu władze miasta poinformowały, że zginęło ok. 300 osób. W piwnicy zostali jeszcze ludzie, jednak przeprowadzenie akcji ratunkowej okazało się niemożliwe ze względu na intensywny ostrzał prowadzony przez wojska rosyjskie. Ostateczna liczba ofiar nie jest więc znana. Rosja nie przyznała się do ataku na teatr. Konsekwentnie zaprzecza też ostrzałowi innych ukraińskich obiektów cywilnych, chociaż bombardowanie licznych budynków mieszkalnych przez armię rosyjską zostało dobrze udokumentowane w wielu miastach Ukrainy. Oskarżenie armii ukraińskiej o celowy ostrzał własnych cywilów, także wpisuje się w tę rosyjską narrację propagandową.
https://www.reuters.com/article/ukraine-crisis-mariupol-theatre-russia-idINL2N2VK0SL, www.theguardian.com/world/2022/mar/16/mariupol-ukraine-russia-seized-hospital https://www.bbc.com/news/world-europe-60835106 https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1133460%2Caleksiej-przezyl-bombardowanie-teatru-w-mariupolu-zatrzesly-sie-sciany
Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.