Czy 12 sierpnia w obwodzie kurskim odbywało się wyłapywanie ukraińskich niedobitków, a ofensywa załamała się?

Data zgłoszenia: 12.08.2024 17:05

Udostępnij:

Zgłoszony news

To nieprawda. Według najnowszego raportu Instytutu Badań nad Wojną, ukraińskie siły zbrojne prowadzą kolejne ofensywne operacje w obwodzie kurskim, a Rosjanie mają problemy z ustabilizowaniem sytuacj...

https://x.com/Minister_Prawdy/status/1823026402100163016

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 13.08.2024 13:07

To nieprawda. Według najnowszego raportu Instytutu Badań nad Wojną, ukraińskie siły zbrojne prowadzą kolejne ofensywne operacje w obwodzie kurskim, a Rosjanie mają problemy z ustabilizowaniem sytuacji w regionie. Na jednym z kont szerzących rosyjską propagandę 12 sierpnia ukazał się wpis, którego autor twierdzi, że w obwodzie kurskim, do którego tydzień wcześniej wkroczyły siły zbrojne Ukrainy trwa już tylko wyłapywanie niedobitków. Na potwierdzenie swojej sugestii o załamaniu się ukraińskiej ofensywy, autor wpisu zamieścił dwa amatorskie nagrania, na których widzimy zwłoki ukraińskiego żołnierza i porzucony wojskowy sprzęt, a także zniszczenie przez dron ukraińskiego pojazdu opancerzonego. Jednak wbrew twierdzeniu autora wpisu, są liczne dowody na to, że w terminie publikacji xeeta, tj. 12 sierpnia o godz. 17.58 ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim wciąż trwała. Potwierdzenie znajdujemy m.in. w najświeższym raporcie ISW (Institute for Study of War) opublikowanym tego samego dnia. Raport obejmuje dane dostępne na godz. 13 czasu na Wschodnim Wybrzeżu USA w dniu 12 sierpnia (czyli godz. 19 czasu polskiego). Według autorów tej publikacji, siły rosyjskie są dalekie od ustabilizowania sytuacji w obwodzie kurskim, a Ukraińcy rozwijali ofensywę. Raport analizuje doniesienia rosyjskich bloggerów wojskowych, a także powołuje się na dane z geolokalizacji. Wynika z nich, że ukraińskim siłom zbrojnym udało się przeprowadzić skuteczne ataki w zachodniej części obwodu kurskiego mniej więcej 30 km w głąb Rosji w pobliżu miejscowości Slobodka-Iwanowka, Tetkino, Gordeewka, Uspenka i Wiktorowka. Autorzy raportu, powołując się na rosyjskie źródła, twierdzą, że 12 sierpnia powyższe miejscowości zostały przez Ukraińców zajęte. Rosyjscy bloggerzy odnotowali także postępy ukraińskiej armii na północ i południe od miejscowości Koronewo oraz na północ i wschód od Semenowki, a doniesienia te zdają się potwierdzać dane geolokalizacyjne. Z raportu ISW wynika, że Ukraińcy działali też na przygranicznych terenach obwodów sumskiego i biełgorodzkiego. Innych argumentów obalających narrację o rzekomym załamaniu się ukraińskiej ofensywy na terytorium Rosji dostarczyło spotkanie operacyjne prezydenta Rosji Władimira Putina z rosyjskimi wojskowymi i przedstawicielami władz regionalnych, do którego doszło także 12 sierpnia. Autorzy raportu ISW podkreślają, że gubernatorzy, którzy przedstawiali na odprawie swoją ocenę sytuacji w regionie „byli wyjątkowo szczerzy”. Według pełniącego obowiązki gubernatora obwodu kurskiego Aleksieja Smirnowa, Ukraińcy przejęli kontrolę nad 28 miejscowościami w tym obwodzie i mieli posunąć się na głębokość około 12 km wzdłuż 40-kilometrowego frontu. Według ISW Ukraińcy (stan na 12 sierpnia) mogli zająć już nawet 40 osad w obwodzie kurskim. Smirnow stwierdził, że siły rosyjskie mają problemy wynikające z faktu, że nie ma wyraźnej linii frontu, jest ona bardzo dynamiczna i nie jest jasne, gdzie w danej chwili znajdują się jednostki wojskowe. Z kolei gubernator obwodu biełgorodzkiego wyrażał zaniepokojenie aktywnością ukraińskich wojsk na granicy z jego regionem. Sam Putin podczas odprawy stwierdził, że głównym zadaniem rosyjskiego MON jest wyparcie sił ukraińskich z obwodu kurskiego, a tym samym potwierdził, że armia ukraińska znajduje się na terytorium Rosji. Rozpoczęty 6 sierpnia zbrojny atak Ukraińców na terytorium Rosji najwyraźniej była zaskoczeniem dla rosyjskich władz, ale także kremlowskiej propagandy. Działania Ukraińców zmusiły podległe Putinowi media do zmiany narracji, która przez wiele poprzednich miesięcy skupiała się na pokazywaniu militarnych sukcesów Rosji. Jak podkreślają eksperci Ośrodka Studiów Wschodnich, konieczność komentowania ataku Ukraińców spowodowała, że ograniczono relacjonowanie innych wydarzeń, takich, jak wybory w USA lub niemal całkowicie je zmarginalizowano. Już 8 sierpnia rosyjska propaganda wskazywała – niezgodnie z prawdą – że natarcie zostało zatrzymane i sytuacja się stabilizuje. „W kolejnych dniach starano się zdawkowo relacjonować wydarzenia, żeby nie podważać wcześniejszego przekazu. Prowadzono uspokajającą narrację i przekonywano, że władze z Putinem na czele kontrolują sytuację, lokalna ludność ma zapewnioną pomoc, a społeczeństwo rosyjskie jest skonsolidowane i nie panikuje (…). Narracja ta miała przykryć kompromitujący władze (wojskowe i polityczne) brak skutecznej ochrony granicy, który umożliwił Ukraińcom bezprecedensową penetrację terytorium Rosji. Przekonywano, że irracjonalne z wojskowego punktu widzenia działanie Ukraińców jest motywowane wyłącznie celami propagandowymi, zaś Ukrainę określono mianem państwa terrorystycznego, które zabija bezbronnych cywili” – czytamy w analizie Ośrodka Studiów Wschodnich. OSW zwraca uwagę na nietypową powściągliwość rosyjskiej propagandy w formułowaniu gróźb działań odwetowych wobec Ukrainy, a zwłaszcza Zachodu. Zamiast tego skupiono się na poszukiwaniu winnych zaniechań wewnątrz Rosji i postulowaniu ich ukarania (oskarżenia padały pod adresem wojska oraz bloggerów i komentatorów w mediach, którym zarzucono sianie paniki w społeczeństwie).

Żródła

https://www.understandingwar.org/backgrounder/russian-offensive-campaign-assessment-august-12-2024 https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2024-08-12/kurski-problem-kremla-dorazne-konsekwencje-ukrainskiego-ataku-na

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.